Forum dla fetyszystów męskich stóp Strona Główna dla fetyszystów męskich stóp
www.FeetFetish.fora.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Cwaniaczek
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum dla fetyszystów męskich stóp Strona Główna -> Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Il Thomasso
fan :)
fan :)



Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Pią 13:07, 23 Paź 2015    Temat postu: Cwaniaczek

Na faktach autentycznych. Tak było i nie było inaczej!


Nigdy nie lubiłem Patryka, gnojek zawsze działał mi na nerwy. Typowy osiedlowy cwaniaczek. Na szkołę olewka, tylko bajerowanie młodych naiwnych lasek, fajki od czwartej podstawówki i proste wino na przerwach. Co za typek! Właśnie skończył osiemnastkę, rzucił szkołę do której i tak praktycznie nie chodził i tyle, teraz ponoć "szukał roboty". Tym bardziej nie mogłem uwierzyć, że moja własna siostra zaczęła się z nim spotykać. Jak można być tak głupią?! Ja w tym roku kończyłem 24 lata, byłem studentem Wrocławskiej Akademii Medycznej, rodzina samych lekarzy, a ta smarkula nagle zaczyna się spotykać z takim marginesem.

Magda, bo tak mojej siostrze na imię, chodziła do drugiej gimnazjum. Gdy ją zapytałem o tego całego Patryka, powiedziała, że się w nim zakochała i że jest wspaniały. Zakochała się?! Co ta głupia gówniara może wiedzieć o życiu?! "Zakochała" się w tym małym skurwielu, który rzuci ją dla innej bezmyślnej foczki, gdy tylko będzie do tego okazja.

Gdy wracałem ze studiów do rodzinnych Pabianic zawsze między mną i siostrą dochodziło do kłótni. Powiedziałem wreszcie rodzicom z jakim typkiem spotyka się ich córka. Na szczęście rodzice kazali jej zerwać z Patrykiem. Było trochę szlochania, ale wiem że miałem rację, jeszcze mi gówniara podziękuje, że poszedłem za nią po rozum do głowy.

Minęło kilka miesięcy. Zbliżał się listopad. Rodzice postanowili wyjechać na kilka dni za granicę, do jakiegoś słonecznego kraju. Magda została sama w domu, a ja musiałem wrócić z Wrocka żeby jej przypilnować. Wróciłem do Pabianic wieczorem, zamówiłem taxi z dworca i pojechałem do domu. Gdy byłem na podwórku, zauważyłem że w salonie migają światła telewizora. Otworzyłem drzwi z klucza i wszedłem do domu.

- Już jestem! - obwieściłem.

Nikt mi nie odpowiedział. Zdjąłem buty i wszedłem do salonu i… o mało nie dostałem zawału. Na kanapie siedział sobie wygodnie Patryk, nogi w butach położył na stoliku. Miał na sobie czarną bluzę dresową i takie też spodnie, na nogach brudne znoszone halówki adidasa (żółto-czerwone), a na głowie białą czapeczkę nike, przykrywającą krótkie blond włosy. Typowy blokowiskowy dresiarz.
Patryk po prostu siedział w moim salonie jak król, oglądał telewizję, jadł czipsy i popijał je jakimś drogim alkoholem z barku rodziców.

- Co ty tu kurwa robisz?! - zapytałem ostro. Byłem bardzo zaskoczony.
Patryk spojrzał na mnie, zupełnie nieprzejęty moim najściem.
- Kurwa telewizje oglądam, co nie widzisz? - odparł drwiąco.
- Przecież widzę, ale co robisz tu, w moim domu, gdzie jest Magda?! - już niemal krzyczałem.
Patryk sięgnął po drinka i wypił solidnego łyka.
- Nie ma jej, kazałem jej pójść po fajki do nocnego, się skończyły. - odparł chłopak.

Nie mogłem w to uwierzyć. Ten cholerny gnojek siedział sobie wygodnie na mojej kanapie, pił i wpierdalał, a Magdę wysłał do sklepu. Przecież to jest jakaś paranoja!

- Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że znowu spotykasz się z moją siostrą?! - podszedłem do Patryka i wygrażałem mu palcem. - Jak to jest prawda, to jeszcze zobaczycie, jak tylko starzy się dowiedzą to jeszcze ta mała głupia gimbazistka pożałuje! - dodałem.
Patryk tylko spojrzał i odpowiedział lekceważąco:
- Taaa, zobaczymy...

Nie mogłem wytrzymać.

- Słuchaj gnoju ani ja, ani moi rodzice nie życzymy sobie w domu takich gości, masz natychmiast się wynosić! - krzyknąłem.
Patryk wstał nagle, zrobił krok w moją stronę, tak że staliśmy naprzeciwko sobie.
- Bo kurwa co mi zrobisz studenciaku jebany?! - tym razem to Patryk krzyknął.
To mnie zamurowało. Patryk wyglądał groźnie. Ja nigdy się nie biłem, byłem raczej typem chłopaka który tylko leży w książkach, typem młodego inteligencika. Gardziłem takimi jak Patryk, brzydziłem się przemocy i takiego całego cwaniaczenia.

Patryk zaczął dalej:
- Mam kurwa dość twojego wpierdalania się do mnie i do Magdy. Chciałeś kurwa żebyśmy się rozeszli i kurwa czemu?! - krzyczał.
- Patryk jesteś w moim domu i masz się zachowy.... - zacząłem, ale chłopak od razu mi przerwał.
- Zamknij mordę! Ja mówię! Myślisz że nie wiem, jak cały czas ryłeś waszych starych żebyśmy się rozstali?! Bo kurwa co, nie jestem jak wy pojebańcy, jakimś bogatym starym chujem? Wolałbyś kogoś takiego dla siostry, co?! - mówił dalej.

Patryk był coraz bardziej agresywny. Szczerze mówiąc zacząłem się go trochę bać. Jest podpity, kto wie co mu przyjdzie do tego głupiego, pustego łba. Gdyby tak już Magda wróciła....

- Masz się przestać do nas dopierdalać, bo ci kurwa chuju zajebie! Rozumiesz studenciaku?! - Patryk stał już twarzą w twarz do mnie. W jego oczach widziałem nienawiść.
Przełknąłem ślinę. Bałem się go. Głos mi zadrżał.
- Wyjdź stąd, albo zadzwonię na policję. - głos był przytumiony, cichy, jakby nie mój.
Patryk się roześmiał.
- Ja pierdolę, jaka ciota! Na psy?! Właśnie że nigdzie nie idę, czekam na twoją siostrę, bo obiecała że jak wróci to mi zrobi laskę! - rzucił mi prosto w twarz. - Podoba ci się to?! Twoja siostra będzie ssała mojego chuja, może chciałbyś popatrzeć jak wygląda kutas prawdziwego faceta? A może sam byś chciał mi go polizać, ciotunio?! - drwił Patryk.

Tego było już za dużo. Zebrałem w sobie resztki odwagi i pchnąłem Patryka. Przeceniłem chyba swoje siły, bo chłopak tylko cofnął się o krok. Podniósł głowę i spojrzał na mnie całkowicie już wkurwiony.
- O ty kurwo.... - wycedził.
Podszedł do mnie, trzema szybkimi i mocnymi ciosami w brzuch rzucił mnie na ziemię. Złapałem się za brzuch, nie mogłem oddychać.
- Wstawaj pizdusiu, będziemy się napierdalać! - krzyknął Patryk trzymając już gardę.

Nadal nie mogłem złapać oddechu. Nie miałem z nim żadnych szans. Musiałem skapitulować.
- Nie, nie, nie chcę.... - szeptałem.
- Co tam kurwa mówisz?! - powiedział Patryk, po czym kopnął mnie pod żebra.
Zawyłem z bólu i upadłem plackiem na podłogę.
- Nie, przestań Patryk, przestań, proszę! – prosiłem przerażony.
- Co, już kurwa tak nie kozaczysz, co?! - zadrwił Patryk.
Dodał dalej:
- Pizda jesteś a nie facet, znam takich studenciaków jak ty, raz po ryju i zaraz błaga o życie. Ale tobie nie przepuszczę, za to co zrobiłeś Magdzie, za to że tak chciałeś wpierdalać się w nasz związek. Pożałujesz chuju! - Patryk coraz bardziej się nakręcał. Ściskał pięść coraz mocniej. Byłem przerażony.
- Nie, Patryk, proszę cię, nie bij mnie, przepraszam za to wszystko, to nie tak! - mówiłem błagalnym głosem.
- Tak kurwa, teraz przepraszasz?! To teraz pizdo całuj mi buty! - nakazał Patryk.
Mimo bólu spojrzałem na niego zdziwiony.

- Co się kurwa gapisz cioto jebana?! Albo wpierdol, albo kurwa całujesz mi buty! - krzyczał.
Nie wiedziałem co miałem zrobić. Bałem się dostać po ryju, ale całować buty temu gnojowi, temu cwaniaczkowi? Dać się tak poniżyć?! Te przemyślenia przerwał kolejny kopniak w żebra.
- Głuchy jesteś, całuj!
Nie miałem już wyjścia. Przerażony, leżąc na ziemi, doczołgałem się do jego butów. Przed moimi oczami miałem halówki adidas f50, żółto-czerwone. Były brudne i widocznie znoszone. Patryk stał nade mną. Powoli zniżyłem głowę jeszcze bliżej jego butów, zamknąłem oczy i z obrzydzeniem pocałowałem lewego buta. Chwilę po tym przesunąłem głowę i ucałowałem prawą halówkę. Patryk tylko się zaśmiał.
- No i co kurwo?! Całujesz buty swojego pana? Podobało się?! - zapytał złośliwie.
Nic nie odpowiedziałem. To było poniżające.
Patryk chwycił mnie jedną ręką mocno za włosy, a drugą sprzedał soczystego plaskacza.
- Pytam sie kurwa, czy ci się podobało?! - powiedział Patryk.
Byłem wciąż przerażony całą tą sytuacją.
- Tak, tak! - odparłem szybko na odczepne.
- Powiedz "Patryk jest moim panem, a ja jestem jebanym cwelem". - powiedział tonem nieznoszącym sprzeciwu.
Cicho zacząłem mówić: - Patryk jest moim panem.... ja jestem jebanym cwelem.....
- Głośniej! - krzyknął Patryk i znów uderzył mnie z liścia.
Miałem już prawie łzy w oczach.
- Patryk jest moim Panem, a ja jestem jego jebanym cwelem! Patryk jest moim Panem, ja jestem cwelem! - krzyczałem zrozpaczony.
- I kurwa tak powinno zawsze być! Jesteś moim cwelem, niewolnikiem, moją kurewką, jesteś kurwa nic nie warty, moje gówno jest ważniejsze od ciebie, rozumiesz?! - powiedział Patryk.
- Tak, tak, tak, panie! - odpowiedziałem w rozpaczy.
- No i kurwa dobrze, a teraz zapierdalaj do lodówki i przynieś mi jakiś browar, bo mi się drink skończył. - nakazał Patryk.

Wstałem wciąż z bólem brzucha i powoli doczłapałem się do kuchni. Myślałem tylko o tym, żeby jak najszybciej wróciła moja siostra i cała ta sytuacja zostanie przerwana. Otworzyłem lodówkę i wyciągnąłem z niej butelkę żywca. Wróciłem do salonu. Patryk siedział znowu na kanapie, wyraźnie zadowolony. Podszedłem i podałem mu butelkę.
Patryk krzyknął:

- Co ty kurwa robisz, na kolanach mi podaj!
Szybko się poprawiłem, klęknąłem przed nim podałem mu butelkę piwa. Patryk otworzył ją zapalniczką. Ja tym czasem utkwiłem wzrok w jego butach, które przed chwilą musiałem całować.
- Co, podobają ci się cweliku moje halówki? Tylko że są tak ujebane, może coś byś z tym zrobił? - zaczął chłopak.

Spojrzałem na niego z niedowierzeniem. Czego on chce?! Patryk zbliżył twarz do mnie i znów z nienawiścią w oczach rozkazał:

- Teraz cwelu wyliżesz buty swojego pana, masz je lizać aż będą czyste jak nowe! Zapierdalaj!
Byłem pokonany. Bałem się być znowu zbity. Cała moja godność i zadufanie nagle się gdzieś ulotniły. Syn lekarzy, student medycyny, członek śmietanki towarzyskiej miasta będzie lizał buty jakiegoś dresiarza, człowieka z marginesu, do tego jeszcze młodszego gnojka.

Nie miałem jednak innego wyjścia. Opuściłem głowę niżej, aż do jego halówki. Powoli wyciągnąłem język i delikatnie polizałem czubek buta.
- Liż cwelu, liż! - nakazywał Patryk.
Czułem się nieziemsko wprost upokorzony. Nigdy nie przeżyłem takiego poniżenia. Lizałem buty znienawidzonego chłopaka.
Polizałem drugi raz, potem trzeci. Chwyciłem halówkę lekko w dłoń i lizałem coraz pewniej, szybciej. Lizałem górę buta, potem boki, a wreszcie gdy cały but był czysty, przechyliłem go lekko i zlizywałem spód. Chciałem to samo zrobić z drugim, ale nagle Patryk mi przerwał. Odcharknął i po chwili puścił zieloną gęstą melę prosto na swojego buta. Ślina lekkim stróżkiem płynęła po wierzchu halówki. Patryk się uśmiechnął.
- Zliż to. - rozkazał.
Nie mogłem uwierzyć w to, że tak mnie poniżał. Ale słuchałem jego rozkazów.
Znowu zbliżyłem twarz do buta i za jednym pociągnięciem języka zlizałem obrzydliwą, zielono-zółtą melę z jego halówki. Patryk był wyraźnie zadowolony. Gdy skończyłem lizać chłopak zdjął oba buty i położył na podłodze.
- A teraz niech moje stopy trochę odpoczną. Kładź się na podłodze! - nakazał.

Gdy tylko położyłem się plecami na podłodze Patryk położył swoje stopy w białych, brudnych skarpetkach prosto na moją twarz. Palce przycisnął do nosa.
- Wąchaj moje smrody cwelu! Trzeci dzień noszone! - usłyszałem z góry.

Skarpetki śmierdziały bardzo mocno, chłopak musiał się bardzo pocić. Leżałem bezbronny na podłodze i wdychałem głęboko jego zapach, zapach mojego oprawcy. Patryk dobrze wiedział jak kogoś poniżyć. W głębi ducha zacząłem zdawać sobie sprawę, że nigdy nie będę tak męski jak ten osiemnastolatek. Wąchałem dalej. "Boże co ja robię", myślałem. "Może ja naprawdę jestem nikim, skoro nawet ten gnój zmusił mnie do lizania butów i wąchania skarpet?". "Magda ma szczęście, że może się spotykać z takim chłopkiem". Nie wiem dlaczego ale pod wpływem tych dziwnych myśli zacząłem delikatnie całować jego stopy. Patryk musiał to wyczuć.

- Zawsze chciałem żebyś leżał u moich stóp i wąchał mi skarpety. I proszę, udało się. Jesteś moim niewolnikiem i zawsze już nim będziesz, rozumiesz? - powiedział Patryk.
- Tak, tak mój panie. - odpowiedziałem cicho. Urodziłem się po to.... urodziłem się po to by ci służyć. - sam nie wiem dlaczego to powiedziałem.
- Hahahha, dobrze kurwa, to teraz jak tak bardzo ci się to podoba to zliżesz moje stopy! - Sorry że wczoraj ich nie myłem! - zaśmiał się Patryk.

Zdjął szybko skarpetki i położył stopy na stoliku. Ja podniosłem się z podłogi na kolana, zbliżyłem twarz do jego stóp i nieprzytomny, jak w transie zacząłem je lizać.
"Liż je" myślałem. "Liż mu stopy, nie potrafiłeś mu się przeciwstawić więc za karę mu służ".
Stopy były ładne, zadbane i duże. Tyle że lekko śmierdziały. Lizałem je czując słonawy posmak. Zlizałem spód i wierzch, potem delikatnie lizałem między palcami. Cwaniaczek siedział zadowolony i patrzył na mnie jak patrzy się na robaka.
- Jesteś kurwa nikim, liż je, pierdolony pojebie. - dodał tylko.

Ja dalej jak w amoku lizałem stopy Patryka. Lizałem i całowałem. Chłopak zdobył nade mną całkowitą władzę. Gdy skończyłem klęczałem dalej przed Patrykiem. Tyle że teraz zrozumiałem już, że tacy jak on nadają się do rządzenia innymi, a tacy jak ja powinni im służyć.
- Dziękuję panie, że pozwoliłeś mi lizać swoje stopy. To zaszczyt. I wybacz mi że kiedykolwiek próbowałem wejść między ciebie, a Magdę. Powinienem docenić jak wielkie ma szczęście, że może się spotykać z tobą. - mówiłem jak zahipnotyzowany.

Patryk kręcił tylko głową.
- Ty kurwa naprawdę jesteś jebanym cwelem. I dobrze! - zaśmiał się. - Należysz do mnie, będziesz robił wszystko co ci rozkażę, rozumiesz?! - powiedział.
- Tak, tak mój panie… - odparłem.

Patryk triumfował. Zdegradował mnie do roli swojego podnóżka. Nie wiem dlaczego, ale nie mogłem się temu przeciwstawić.
- Wiesz co cweliku, nie będę czekał na Magdę, weźmiesz mojego chuja do buzi i obciągniesz. Poczujesz smak prawdziwego faceta. - powiedział do mnie Patryk.
Byłem hetero, ale to już się nie liczyło. Patryk zdjął spodnie od dresu i zsunął majtki. Moim oczom ukazał się naprawdę duży kutas, stał mocno, każda żyłka pulsowała. Nie mogłem w to uwierzyć ale powoli przysunąłem się do jego krocza i najpierw polizałem siną główką.
- Ssij go. - rozkazał cicho Patryk.
Zacząłem to robić. Po raz pierwszy w życiu obciągałem fiuta. Starałem się jak mogłem, chciałem żeby Patrykowi było dobrze. Po kilku minutach poczułem w ustach słonawy smak spermy, Patryk odetchnął.
- Łykaj spermę! - powiedział jeszcze.
Połknąłem wszystko. Spojrzałem na Patryka. Widziałem w jego oczach satysfakcję, że z wroga zrobił cwela. Przysunął twarz do mojej i nagle plunął mi prosto w twarz. Ręką wytarłem ślinę i wylizałem ją w mojej dłoni. Patryk założył gacie i spodnie, potem skarpetki i buty.
Wtem usłyszałem brzdęk kluczy przy drzwiach. Wracała Magda. Patryk odwrócił się do mnie i podłożył swoją dłoń pod moją twarz. Ucałowałem ją delikatnie.

- Teraz wypierdalaj do siebie do pokoju, czas się pobawić z twoją siostrą. Na śniadanie dam ci spić sperme z kondona. - dodał jeszcze z uśmiechem.
Tym razem nic nie powiedziałem, szybko wszedłem po schodach do swojego pokoju, wciąż nie wiedząc czy to wszystko stało się naprawdę. Słyszałem że Patryk przywitał się z Magdą.
- Twój brat wrócił. - powiedział jej.
- Oj, chyba się nie kłóciliście? - zapytała.
- Nie, myślę że od teraz będzie wszystko w porządku. Ten twój brat to spoko chłopak, nawet zaprosił mnie do siebie do Wrocławia na weekend, wyobrażasz sobie? - dodał spokojnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
15nastolatek feet
stary wyjadacz
stary wyjadacz



Dołączył: 18 Paź 2015
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy

PostWysłany: Sob 9:18, 24 Paź 2015    Temat postu:

Fajne opowiadanie tylko za dużo wylgaryzmów ale pisz dalej a takiego pana ci współczuję.Dzięki już wiem co pisać dalej.To będzie trochę na twoim wzorowane nie będziesz się gniewał?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Curse
ciekawski :)
ciekawski :)



Dołączył: 25 Maj 2012
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 10:23, 24 Paź 2015    Temat postu:

Czy ja wiem, wulgaryzmy są adekwatne do sytuacji i osoby która ów wulgaryzmów używa.
Opowiadanie bardzo dobrze napisane.
>Like.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
15nastolatek feet
stary wyjadacz
stary wyjadacz



Dołączył: 18 Paź 2015
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy

PostWysłany: Sob 11:15, 24 Paź 2015    Temat postu:

Wiem tylko piszę,że ich trochę tu za dużo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
innocenty3
rozkręca się
rozkręca się



Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Sob 16:37, 24 Paź 2015    Temat postu:

Opowiadanie nie bardzo mi się podobało, tak dać się gnoić w swoim domu nigdy bym nie pozwolił i tak tłamsić? o nie dostał by wpierdol on i wypierdalał, a ty okazałeś sie zwykłą ciotą z którą można zrobić wszystko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
innocenty3
rozkręca się
rozkręca się



Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Sob 16:37, 24 Paź 2015    Temat postu:

Opowiadanie nie bardzo mi się podobało, tak dać się gnoić w swoim domu nigdy bym nie pozwolił i tak tłamsić? o nie dostał by wpierdol on i wypierdalał, a ty okazałeś sie zwykłą ciotą z którą można zrobić wszystko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
innocenty3
rozkręca się
rozkręca się



Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Sob 16:37, 24 Paź 2015    Temat postu:

Opowiadanie nie bardzo mi się podobało, tak dać się gnoić w swoim domu nigdy bym nie pozwolił i tak tłamsić? o nie dostał by wpierdol on i wypierdalał, a ty okazałeś sie zwykłą ciotą z którą można zrobić wszystko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Il Thomasso
fan :)
fan :)



Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Sob 17:54, 24 Paź 2015    Temat postu:

Cóż taki właśnie był zamysł opowiadania, że główny bohater daje się poniżyć we własnym domu przez chłopaka, którego uważał za gorszego od siebie, bo bohater to student dobrej uczelni z "elitarnej" w jego mniemaniu rodziny, a Patryk to dla niego jakiś margines. Gdyby akcja miała się skończyć tak, że bohater bije się z Patrykiem i spuszcza mu solidny wpierdol, to na tym by się musiało opowiadanie skończyć. Jedni lubią historyjki sneakersu bardziej romantycznego, delikatnego, a tu miało być ostro. Co do wulgaryzmów, rację ma Curse, postać Patryka to taki właśnie stereotypowy prawilny "Seba". Zasób słownictwa dość ubogi. Jasne że postać przerysowana i przesadna. Dla jednych opowiadanie może być za ciężkie, a dla innych nie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Il Thomasso dnia Sob 22:31, 24 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
2770132u
weteran
weteran



Dołączył: 16 Kwi 2016
Posty: 554
Przeczytał: 7 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 11:34, 17 Kwi 2016    Temat postu:

10/10

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
leczo32
początkujący
początkujący



Dołączył: 16 Lis 2017
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 19:55, 02 Gru 2017    Temat postu:

12/10 Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sportowy1357
rozkręca się
rozkręca się



Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy

PostWysłany: Sob 20:29, 02 Gru 2017    Temat postu:

Niezłe nawet, działa dosyć na wyobraźnię Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
2770132u
weteran
weteran



Dołączył: 16 Kwi 2016
Posty: 554
Przeczytał: 7 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 9:52, 05 Sty 2020    Temat postu:

Może dalszy ciąg?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NiewolnikFrajer
początkujący
początkujący



Dołączył: 17 Kwi 2017
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 19:40, 06 Sty 2020    Temat postu:

Nooo fajnie by było jakby autor coś jeszcze napisał. Też bym chciał mieć takiego mastera....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tickleguy
stary wyjadacz
stary wyjadacz



Dołączył: 26 Sty 2018
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 0:25, 07 Sty 2020    Temat postu:

Jak dla mnie też na nie. Zupełnie nie jara mnie taka agresja. Ale rozumiem, że może się podobać Smile Aczkolwiek jestem ogólnie przeciwny promowaniu przemocy jako czegoś 'cool'.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
2770132u
weteran
weteran



Dołączył: 16 Kwi 2016
Posty: 554
Przeczytał: 7 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 15:50, 05 Paź 2020    Temat postu:

Up

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum dla fetyszystów męskich stóp Strona Główna -> Opowiadania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin