bbxbx rozkręca się
Dołączył: 29 Gru 2014 Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Wto 21:06, 05 Lis 2019 Temat postu: Dostawca jedzenia (krótka historyjka) |
|
|
Siema, chciałem opisać co mi się ostatnio przydarzyło, bo dosyć śmieszna sprawa
Kojarzycie na pewno pyszne, pizzaportale i inne ubereatsy, no więc dosyć często korzystam z nich, jak nie chce mi się gotować. Zamawiam z różnych restauracji, więc wiele dostawców się przewinęło przez mój próg. Nic ciekawego, gdyby nie sytuacja która miała miejsce z miesiąc temu.
Zamówiłem wieczorem jedzenie z jednego fastfoodu. Nie pierwszy raz, no i zawsze ktoś inny dostarczał.
Dzwoni dzwonek, otwieram, i stoi przede mną chłopak, tak na oko 20-22 lata, raczej niski (tak ze 170 cm bym powiedział), całkiem przystojny . Ubrany był w czerwoną koszulkę z fastfoodu, jakąś wiatrówkę, nerkę na kasę a na nogach miał czarne soxy najka (te do kostki), i jakieś czarne najki, ale nie wiem jakie dokładnie.
Popatrzył mi w oczy i powiedział "To będzie 28,90". Miałem 30 zł w kieszeni już przygotowane, ale zauważyłem, że przestał patrzeć przed siebie, tylko zaczął przewracać oczami, najczęściej patrząc w dół.
Miałem na sobie szare krótkie dresy i dosyć mocno schodzone białe soxy, jeszcze poprzedniego dnia w nich biegałem, i trochę mi przemokły, no ale po domu uznałem że jeszcze ujdą.
Pomyślałem, że sprawdzę kolesia, może tak na nie zerka nerwowo nieprzypadkowo. Powiedziałem, żeby dał mi chwilę, to pójdę, znajdę kasę, i żeby wszedł na moment. Nic nie powiedział, wszedł na korytarz, a ja poszedłem do pokoju na przeciwko. Drzwi się w międzyczasie przymknęły. Poudawałem, że czegoś szukam, i za moment do niego wróciłem. Jak szedłem to bardzo się starał nie patrzeć mi na nogi, ale bardzo mu to nie wychodziło Dałem mu te 30 zł, schował je do nerki i zaczął szukać reszty. Powiedziałem, że nie trzeba, on odpowiedział "dzięki", odwracał się do wyjścia i jeszcze rzucił "ukradkiem" ostatnie spojrzenie na soxy. W końcu zapytałem się "co jest takiego interesującego w moich skarpetkach?". On na to, speszony zupełnie "yy nic, ładne". Ja na to: "chcesz je?". Odpowiada: "noo, gdzie kupiłeś?"... Teraz już uznałem na stówę, że typek jest zajarany, tylko strasznie wstydliwy, więc postanowiłem zadziałać. "Chodziło mi o te" i pokazałem palcem na swoje stopy, on zerknął znowu a potem zaczął nienaturalnie oglądać szafy w przedpokoju. Ściągnąłem wtedy jedną, on nic nie skomentował, i przystawiłem mu ja do twarzy. Niuchnął raz, na szybko, a potem jakby odskoczył, ale gdyby mu się to nie podobało, to raczej odskoczyłby od razu, a nie po paru sekundach A ten nagle się zerwał, wyrwał mi tego soxa z ręki i spierdolił XD Osłupiałem trochę i nie wiedziałem co zrobić, szczególnie że gonić jakiegoś chłopaka po klatce w jednej skarpetce to dosyć głupio by wyglądało
Zapytacie czemu piszę o tym teraz, skoro to było miesiąc temu. Dzisiaj też zamówiłem z tej knajpy, ale zamówienie dostarczyła jakaś dziewczyna. Zapytałem się, czy jakiś niski chłopak dalej u nich pracuje. Okazało się, że ona sama jest w ogóle jakąś kierowniczką zmiany, ale mają taką rotację u dostawców (i zapotrzebowanie), że czasem sama musi dowozić zamówienia.
Typie, jeśli przypadkiem to czytasz, to napisz na PW, dam ci drugiego soxa, będziesz miał do pary XD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bbxbx dnia Wto 21:08, 05 Lis 2019, w całości zmieniany 1 raz |
|