|
dla fetyszystów męskich stóp www.FeetFetish.fora.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anklesock ciekawski :)
Dołączył: 27 Gru 2014 Posty: 41 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 0:04, 02 Lip 2016 Temat postu: Firma |
|
|
Część I
Wnętrze poczekalni było bardzo eleganckie. Kremowe barwy na ścianach, kilka skórzanych foteli, obok nich stoliki z czasopismami dla umilenia czekania. Byłem umówiony więc od razu skierowałem się w stronę recepcji. Młody chłopak przeniósł wzrok z ekranu komputera na mnie.
- Dzień dobry, byłem umówiony – rzekłem.
- Dzień dobry, proszę Pana nazwisko – Przedstawiłem się. Chłopak napisał coś na klawiaturze, jego wzrok przebiegł parę razy po ekranie – Tak, wszystko się zgadza. Zapraszam Pana do pokoju 3 w celu uzgodnienia zamówienia i życzę milej zabawy. Proszę wejść bez pukania – wskazał ręką na drzwi w korytarzu. Podziękowałem i ruszyłem w stronę wskazanego miejsca. Otworzyłem drzwi i znalazłem się w równie eleganckim jak poczekalnia pokoju. Na ścianach wisiało kilka artystycznych zdjęć stóp w dużym formacie. W rogu pokoju, przy biurku siedział inny, trochę starszy od poprzedniego chłopak.
- Witam w naszej firmie panie K. Zapraszam, proszę się rozgościć. Kawa, herbata? – podziękowałem i od razu skierowałem się w stronę biurka. Usiadłem na krześle. – Dziękujemy za wybranie naszej firmy, zanim zrealizujemy Pana zamówienie chciałbym omówić jego szczegóły. Mężczyzna wyciągnął kilka kartek, rozsiadł się w fotelu i zaczął się im przyglądać. – A więc interesuje Pana sesja dla osoby uległej? – zapytał i spojrzał profesjonalnym spojrzeniem znad kartki.
- Tak, zgadza się.
- Mam tu zaznaczony silny fetysz stóp, ze wskazaniem na buty i skarpetki.
- Tak, chciałbym żebyśmy się skupili głównie na tym – zapisał coś długopisem.
- Dobrze – mówił dalej – nie wybrał Pan żadnego konkretnego scenariusza, ma być element zaskoczenia mam rozumieć?
- Myślę, że tak będzie ciekawiej.
- Oczywiście, bez dyskusji. Wybrał Pan opcję „feet only” także nasz pracownik, będzie zobowiązany jedynie udostępnić swoje stopy. Poziom zniewolenia określił Pan na bardzo wysoki, poziom tortur na średni. Oznacza to, że w pakiecie będą zawarte głównie upokorzenia psychiczne i fizyczne niebolesne. Czy ma Pan jeszcze jakieś pytania?
- Wszystko się zgadza. Na razie nie przychodzi mi nic do głowy.
- Dobrze. Wprowadzę Pana teraz pokrótce w procedurę. Za chwilę skieruję Pana do Pokoju Wyboru. Będzie miał Pan nieograniczony czas na wybranie najodpowiedniejszego dla Pana materiału. Następnie zgłosi Pan obsłudze swój wybór i przejdzie Pan do Stefy Zero. Tam zostaje Pan zgodnie z umową ubezwłasnowolniony co trwać będzie do końca sesji, czyli około dwóch godzin. Zrezygnował Pan z opcji przerwania sesji w dowolnej chwili.
- Owszem.
- Usługa płatna będzie po jej wykonaniu. Jej wysokość zależna będzie od pracownika, którego Pan wybierze, jak również od świadczonych usług. Nie będzie to jednak więcej od kwoty określonej w umowie. Dobrze, zapraszam Pana. – Mężczyzna wstał, ja wraz z nim. Skierował się w stronę drzwi znajdujących się za jego biurkiem. Przeszliśmy kilka kroków i stanęliśmy przed drzwiami z napisem „Pokój Wyboru nr 2”.
- Wchodzi Pan tam sam, kiedy dokona Pan wyboru proszę przycisnąć czerwony przycisk znajdujący się na ścianie. Pragnę zauważyć, że cały asortyment jest bardzo swieży. Życzę miłego wybierania. – Otworzył drzwi do ciemnego pokoju. Wszedłem z lekkim zawahaniem. Drzwi zamknęły się za mną cicho. Stałem chwilę w ciemności, jednak już po kilku sekundach zapaliło się światło. Pokój był dość dużym pomieszczeniem. Po środku stał długi stół podzielony na kilka opisanych numerami sektorów. W każdym sektorze leżały trzy rzeczy. Para butów, para białych skarpetek stopek oraz para czerwonych skarpet piłkarskich. Wszystko wedle mojego życzenia. Podszedłem do zestawu opisanego jako numer jeden. Dotknąłem butów. Były jeszcze ciepłe i wilgotne w środku. Sprawdziłem zapach. Ładny, mocny, zdecydowanie młode stopy. Ale to nie to. Zacząłem sprawdzać dalej. Obszedłem wszystkie dziesięć propozycji. Wybór padł na numer sześć. Ostry zapach, mocna wilgoć i zabrudzenie na białych stopkach ostatecznie mnie przekonały. Nacisnąłem przycisk. Z przeciwległych drzwi od razu wszedł do pokoju chłopak z recepcji.
- Rozumiem, że dokonał Pan wyboru.
- Tak jest, wybieram numer sześć – chłopak podszedł do stołu i zabrał ze sobą wybrany przeze mnie zestaw.
- Zapraszam za mną – przeszedłem za nim przez kolejne drzwi. Od razu znaleźliśmy się w strefie zero. Dość duży pokój o pustych ścianach. Po środku stał jedynie fotel ze skórzanymi uprzężami, w środku czekało też dwóch kolejnych pracowników – zapraszam na krzesło – Usiadłem, w jak się okazało dość wygodnym skórzanym krześle. Od razu przypięto moje ręce w kilku miejscach do poręczy. Za chwile moje nogi też zostały uwięzione. Całości dopełniło przypięcie mojego torsu do oparcia.
- Otwórz usta – powiedział chłopak z recepcji. Pierwszy raz nie zwrócił się do mnie per Pan. W mojej buzi wylądowały wybrane przeze mnie białe stopki. Następnie na mojej twarzy wylądowała skórzana opaska umożliwiająca ich wyplucie. Na moich oczach, w roli opaski, wylądowały skarpety piłkarskie. Całości dopełnił but przywiązany do mojej twarzy. Nic nie widziałem, nic nie mogłem powiedzieć, mogłem jedynie wąchać.
- Informuję, że sesja rozpoczyna się w tym momencie. W imieniu naszej firmy życzę miłej zabawy. – drzwi się zatrzasnęły. Pozostało mi jedynie czekać w ciszy.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
ulegly wachacz stary wyjadacz
Dołączył: 05 Lip 2014 Posty: 458 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Wroclaw
|
Wysłany: Sob 4:42, 02 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Genialne
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
15nastolatek feet stary wyjadacz
Dołączył: 18 Paź 2015 Posty: 491 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
|
Wysłany: Sob 7:36, 02 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Ciekawe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zaduzotegodobregox ciekawski :)
Dołączył: 06 Lut 2015 Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Wysłany: Sob 14:51, 02 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Zajebiste
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jankow ciekawski :)
Dołączył: 21 Cze 2015 Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Wto 21:47, 19 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Kiedy kolejna część?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
anklesock ciekawski :)
Dołączył: 27 Gru 2014 Posty: 41 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 22:17, 20 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Trochę słabo z czasem ale pojawi się na pewno. Może jakieś sugestie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
anklesock ciekawski :)
Dołączył: 27 Gru 2014 Posty: 41 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 22:18, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Część II
Czułem jak ślina nawilża skarpetki znajdujące się w moich ustach. Próbowałem ruszać szczęką, żeby poczuć trochę fakturę ciepłego materiału. Nie było to jednak zbyt proste. Stopki prawie w całości wypełniały moje usta. Otworzywszy oczy dało się dostrzec czerwony materiał piłkarskich skarpet, również ich wilgoć była odczuwalna przez skórę wokół oczu. Zapach buta z każdą sekundą zniewalał mnie coraz bardziej. Jednocześnie gryzł i dawał rozkosz swoją słodkością. Ciepło jego wnętrza otaczało okolice mojego nosa niosąc ze sobą uczucie błogiego spokoju. Czas jednak mijał a ja zacząłem się niecierpliwić. W końcu usłyszałem, że drzwi się otworzyły. Ktoś wszedł na tyle cicho, że jedyne co usłyszałem to ich zamknięcie. Seria paru kroków i już mogłem usłyszeć osobę stojącą obok mnie. Oddychała głęboko i ciężko jakby dopiero co zakończyła morderczy bieg. Czułem, że stoi naprzeciwko mnie i przygląda się. Po chwili ruszył dysząc, zaczął okrążać krzesło. Stawiał kroki powoli przystając raz po raz w różnych miejscach. Po minucie, z tego co udało mi się usłyszeć, znów stał naprzeciwko mnie. Czekał stopniując napięcie i doprowadzając mnie do granic wytrzymałości. Nagle poczułem, że chwycił mnie za buta i zdjął go. Potem drugiego. Dodatkowo zdjął z moich stóp skarpetki. Moje bose stopy dotykały zimnej posadzki podłogi. Znów kilkanaście sekund czekania i nagle coś czego zupełnie się nie spodziewałem. Poczułem jak staje w swoich sportowych butach na moich stopach. Najpierw delikatnie muska je jedynie czubkami podeszew, by zaraz z coraz większą pewnością i siłą dociskać je do podłogi i stawać na nich. Dreptał w miejscu stojąc, prawdopodobnie w rozkroku, na moich przywiązanych do nóg krzesła stopach. Parę razy dotknął przypadkiem swoimi goleniami moich. Po około dwóch minutach przestał to robić na co zareagowałem cichym jękiem zawodu. Przerwa jednak nie trwała długo. Stało się coś zupełnie nieoczekiwanego. Krzesło, na którym siedziałem zaczęło zmieniać kształt. Najwyraźniej były w nim zamontowane elektryczne mechanizmy, które powoli zmieniły moje położenie w leżące. Domyślałem się jedynie, że jestem mniej więcej na poziomie podłogi. Mój oprawca w kilka chwil później pojawił się na moim torsie. Dalej milczał. Czułem jak jego buty wgniatają się w moje ciało. Najpierw w okolice klatki piersiowej, potem brzucha, i ud. Deptał mnie porządnie, nie omijając żadnego skrawka ciała. Kilka razy trącił delikatnie moją obłożoną jego boskimi atrybutami twarz. Gdy uznał dzieło za skończone usiadł ciężko na mojej klatce. Odwiązał buta i zaczął klepać ręką po buzi: „Wytrzymały piesek, podobało się pizdeczko?” Jego głos brzmiał surowo i nisko. Kiwnąłem nerwowo głową i zamruczałem coś niezrozumiale. Uderzył. Tym razem na poważnie. „Rozumiem, że tak. Ale oczekuję pełnych odpowiedzi” odrzekł spokojnie. „Podobało się?” Starałem się kiwnąć głową najwyraźniej jak potrafię. Niestety nic to nie dało. Cios przyszedł z drugiej strony. „Co jest śmieciu? Nie potrafisz mówić wyraźnie? Może to dlatego, że nie patrzysz mi w oczy?” Sięgnął dłonią do skarpetek, które utrudniały mi widzenie. Gdy je zdjął, ciężko było mi cokolwiek dostrzec, gdyż moje oczy odzwyczaiły się od światła. Dojrzałem jednak jego nachyloną nade mną twarz. Ciemną z lekkim zarostem, śródziemnomorskie rysy. Była zroszona kroplami potu. Miał na sobie czarny podkoszulek na ramiączkach, który eksponował ładnie wyrzeźbione ręce. Spojrzałem w jego brązowe oczy, on zapytał podobnie: „No chuju, podobało się?” powiedział jakby uczył pięciolatka nowego słowa. Spojrzałem na niego i znów kiwnąłem głową próbując wymamrotać coś z ustami wypełnionymi skarpetkami. Tym razem nie zostałem uderzony. Potężny strumień śliny trafił mnie dokładnie między oczy. „Zupełny niedojeb z ciebie” skomentował kręcąc ze smutkiem głową. „Czemu nie mówisz, że masz coś w ustach?” Odpiął uprząż i wydarł z moich ust białe stopki. „Podobało się śmieciu?” „Tak Panie!” Odrzekłem natychmiast. „No, jak chcesz to potrafisz”. Wstał klepiąc mnie z dobrocią po twarzy i zniknął z pola widzenia. Wrócił po chwili z czymś co wyglądało jak obroża i faktycznie rzecz ta po chwili wylądowała na mojej szyi. Mogłem go teraz obejrzeć w całości. Na nogach miał krótkie spodnie a na stopach czarne Roshe i białe stopki. Standard – wyglądał jak typowy, w miarę kulturalny bywalec siłowni. „Każdy niegrzeczny pies musi mieć obrożę” rzekł. Gdy już ją zapiął zaczął odpinać moje ręce i nogi od krzesła, będącego jednak w tym momencie czymś na kształt łóżka. Zepchnął mnie z niego, zaraz jednak ciągnąc za włosy ustawił w pozycji stojącej. Kazał mi się rozebrać, mogłem mieć na sobie tylko majtki. Następnie chwycił mnie za szyję i przypiął obrożę do łańcucha zwisającego z sufitu. Był na tyle krótki, że musiałem stać lekko na palcach, żeby obroża nie uciskała mnie zbytnio w szyje. Spiął moje ręce i kostki metalowymi kajdankami i rzekł „Siedź grzecznie, przechodzimy do drugiej fazy”. Zapaliło się mocniejsze światło. Weszło dwóch pracowników, którzy wcześniej przywiązywali mnie do krzesła. Nie zwróciwszy na mnie uwagi chwycili fotel i wynieśli go z pomieszczenia. Trzeci pracownik wniósł natomiast dwie, duże czarne walizki i postawił je obok mojego oprawcy. Stałem przerażony, choć wiedziałem, że nic złego nie może mi się stać. Jednak pozycja w której przebywałem nie nastrajała pozytywnie, szyja bolała mnie coraz bardziej. Master spojrzał na mnie i uśmiechnął się. „Gotowy na drugi poziom wtajemniczenia?”
cdn...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
DecafFun fan :)
Dołączył: 23 Sty 2016 Posty: 104 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 22:57, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Gdyby takie firmy i usługi istniały naprawdę...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
snickolo początkujący
Dołączył: 03 Sie 2016 Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 12:40, 03 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
najlepsze opowiadanie, jakie czytałem
szkoda, ze tak malo na temat bosych stop, ale czekam na cześc trzecia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
snickolo początkujący
Dołączył: 03 Sie 2016 Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 17:28, 06 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
kiedy ciąg dalszy?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
2020204 początkujący
Dołączył: 17 Lis 2010 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 11:33, 27 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Kiedy kolejna część??? Bo przyznam, jedno z najlepszych opowiadań tutaj
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
anklesock ciekawski :)
Dołączył: 27 Gru 2014 Posty: 41 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 15:51, 02 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Pewnie w końcu się pojawi, na razie brak weny
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
2020204 początkujący
Dołączył: 17 Lis 2010 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 11:55, 12 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Kiedy kolejna część??
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|