15nastolatek feet stary wyjadacz
Dołączył: 18 Paź 2015 Posty: 491 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
|
Wysłany: Wto 17:20, 03 Lis 2015 Temat postu: Hotelowa zabawa. |
|
|
Znacie mnie z o powiadań takich jak:Mój kumpel moim niewolnikiem,Master spod ciemnej gwiazdy itd.Są to wymyślone opowiadania,ale z tym jest inczej.To jest prawdziwe.Pozmieniałem tylko imiona i miejsca.Reszta jest prawdziwa.Za błędy przepraszam.
Było to w szóstej klasie.Była ostatnia wycieczka.Pojechaliśmy do Jastrzębio Zdroju.Nocowaliśmy w hotelu o takiej samej nazwie.Ja i moi najleprzi przyjaciele Marek i Robert nocowaliśmy w tym samym pokoju.Robert to lekko puszysty chłopak niższy ode mnie.Ma czarne,oklapłe włosy i niebieskie oczy.Marek natomiast jest taki sam.Tylko jest wyższy,chudszy i bledszy od Roberta.Ma stojące czarne włosy i duże,niebieskie oczy.Wkońcu dotarliśmy na miejsce.
W HOTELU:
Ja:Całkiem,całkiem ten hotel.
Robert:Racja
Marek:Nie da się ukryć.
Wychowawczyni:Dobrze,dzieciaki.Weźcie swoje bagaże,klucze do pokoi i się tam rozpakujcie.Potem zjemy obiad w hotelu.
Robert:Okej.Wy czekajcie ja wezmę klucz.
Ja:Może ja spróbuję.
Robert:Ja nocowałem już w hotelach.Mam doświadczenie w tych sprawach.
Ja i Marek:Echhhhhhhhh.
Po tym wrzystkim wzieliśmy klucz i udaliśmy się do pokoju nasz był na trzecim piętrze,na końcu korytarza.Miał dużą łazienkę,pokój z dwoma oddzielnymi łóżkami,balkon,a na wejściu duże małżeńskie łóżko.
W NASZYM HOTELOWYM POKOJU:
Ja:zajmuję te łóżko.
Robert:Nie ma mowy.Ja je biorę.
Marek:Weź,Robert.Pozwólu.
Ja:Właśnie.Ja pilnowałem Marka przez cały dzień.Biorę te łóżko i kropka.
Musiałem pilnować Marka,bo był zagubiony.Oboecałem jego siostrze,że będe go pilnował na wycieczce.Chciałem odpocząć i proszę.Nastała noc,a my oglądaliśmy telewizję i gadaliśmy do 24 godziny.
WIECZÓR:
Robert:Lepiej idźmy już spać,bo wychowawczyni się na nas wścieknie.
Ja:Racja.
Marek:Zgadzam się.Pooglądamy tylko jeszcze chwilę.Tomek,mogę położyć się na twoim łóżku?
Ja:Ok
Robert tylko nie zapomnij pójść potem do naszego pokoju.
Marek:Dobra.Nie zapomnę.
Po tym wrzyscy leżeliśmy na łóżku(ja leżałem w łóżku) i oglądaliśmy film.Potem Robert tak dla żartu siadł na mnie i przez kołdrę udawał że mnie gwałci(dobrze,że leżałem pod kołdrą,a on na kołdrzę.).Nazajutrz rano zobaczyłem,że Marek leży obok mnie na łóżku.Robert się tylko śmiał.Ja w sumię też.Marek potem mnie przepraszał za tą wpadkę,ale nie musiał.Nie byłem o to zły.Zwłaszcza,że skrycie w spokoju mogłem poatrzyć na jego stopy.Miał przecudne stopy.Robert wszedł do nas dopiero pół godziny później.Chciałbym przeżyć coś takiego kolejny raz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez 15nastolatek feet dnia Wto 17:22, 03 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz |
|