15nastolatek feet stary wyjadacz
Dołączył: 18 Paź 2015 Posty: 491 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
|
Wysłany: Pon 17:33, 14 Gru 2015 Temat postu: Korepetytor. |
|
|
Opowiadanie jest wymyślone.Za błędy przepraszam.
Było to dwa dni temu.Miałem korepetycje z Geografii.Były tak samo świetne jak mój korepetytor.Miał on na imię Aleksy.Jest to wysoki 17-letni chłopak w okularach i o ostrych rysach twarzy,brązowych oczach i czarnych nażelowanych włosach.Jak go ujrzałem po raz pierwszy,marzyłem o jego stopach.Znałem go z widzenia,bo chodziliśmy do tej samej szkoły.Pewnego dnia na korepetycjach powiedziałem mu,że muszę iść do łazienki,a dom miał nawet duży.Kiedy mnie wypuścił,a jego rodziców nie było,zauważyłem stojak na buty,a na nim piękne,czarno-białe Jordany mojego korepetytora,a to były buty,które on nosił praktycznie bez przerwy.Pomyślałem sobie wtedy,że powdycham sobie zapach tych butów.Poszedłem do stojaka i zabrałem się do dzieła,ale wtedy wpadłem,bo za długo to robiłem.Aleksy poszedł sprawdzić ile już siedzę w łazience i zauważył mnie wtedy.Sądziłem,że będzie obrzydzony tym co robię,a nawet wściekły,ale pomyliłem się.Próbowałem wyjaśnić to Aleksemu,ale on tylko mnie uciszył i spytał cemu to robiłem.Ponieważ kłamanie nigdy mi nie wychodziło,powiedziałem mu,że jestem fetyszystą męskich stóp i nie mogłem się powstrzymać jak zobaczyłem te jego Jordany.On tylko się uśniechnął i nazwał mnie słodkim pedałkiem,po czym powiedział mi,że nikomu nie opowie o tym,co tu zaszło,o ile przyjdę do niego w tą sobotę o 12:00.Wiedziałem co miał na myśli i bałem się tego,ale ukryłem strach i odpowiedziałem,że nie przyjdę do niego,bo mam uczyć się do pracy klasowej z angielskiego,a moich rodziców nie ma,ale on wyczuł,że kłamię i powiedział,że skoro ja do niego nie przyjdę,to on przyjdzie do mnie.Zgodziłem się na to,po czym wróciliśmy do jego pokoju,dokończyć nauczanie.Kiedy wyszedłem on tylko przypomniał mi o naszym przyszłym spotkaniu.Wtedy,myślałem o tym jak może wyglądać spotkanie,a moich rodziców rzeczywiście wtedy miało nie być w domu.Z jednej strony cieszyłem się,le z drugiej stony bałem się tego,co może się tam wydarzyć,z tych nerwów nie spałem kilka dni,ale ulżyło mi kiedy nadeszła sobota.Aleksy był punktualnie o 12:00,a nawet kilka minut przed czasem.Był ubrany w dzinsy i szarą bluzę polarową i buty zimowe.Przywitałem się z nim i zaprowadziłem do mojego pokoju.Wtedy on powiedział,że nie miał jeszcze czegoś takiego i chciałby zobaczyć jak to jest.Zabrałem się do dzieła.Najpierw wylizałem podeszwy jego butów,potem je zdjąłem i przyłożyłem je sobie do nosa,jednocześnie liżąc je na zewnątrz ja i wewnątrz.Zapach był strasznie mocny,ale wytrzymałem i robiłem to dalej.Jednak potrzebowałem chwili na oddech,a po tym zrobiłem to samo z drugim butem.Aleksy cały czas przyglądał mi się z zainteresowaniem i uśmiechem.Następnie zająłem się stopkami Aleksego.Wylizałem je,a potem wziąłem jego palce do ust.On żartobliwie spytał mnie,czy smakują mi jego place,ja tylko powiedziałem,że bardzo mi smakują.Kiedy je wyjąłem,Aleksy przyłożył mi jedną stopę do twarzy,a drugą jeździł mi po kutasie,co doprowadzało mnie do szaleństwa.Następnie zdjąłem jego skarpetki i ujrzałem wtedy jasną,szeroką i zadbaną stopę,co jeszcze bardziej mnie nakręciło.Miał stopy dokładnie takie,jakie sobie wymarzyłem.Przysunął mi stopy do twarzy tak blisko,że podeszwa dotykała mojego nosa.Wtedy ucałowałem je lekko,potem zabrałem się za masaż,a na koniec wylizałem mu stopy.Specjalnie robiłem to długo,by nacieszyć się tym jak najdłużej.Aleksy powiedział,że świetnie się spisałem i jako podziękowanie chcę zrobić mi to samo co ja dla niego.Położyłem się na łóżku,on zabrał się do roboty.Zdjął mi but,po czym go wąchał,jednocześnie wylizując.Na pierwszy rzut oka można było zauważyć,że nigdy jeszcze tego nikomu nie robił.Potem zabrał się za moje skarpetki.Najpierw je wączał,potem całował,a na koniec ssał mi palce,a potem wylizał mi je.Na końcu zdjął mi je,a potem całował moje stopy,wąchał je,masował,a na końcu lizał,każdy,najmniejszy kąt.Potem uprawialiśmy anala.Aleksy po seksie powiedział mi,że było fajnie i chce to robić tak często jak tylko się da.Ja odpowiedziałem mu to samo i podziękowałem,że spełnił moje marzenie.Potem się ubraliśmy i pożegnaliśmy się.Od tamtego dnia ja i Aleksy zajmujemy się sobą na zmianę,raz on mną,a raz ja nim.
Post został pochwalony 0 razy |
|