|
dla fetyszystów męskich stóp www.FeetFetish.fora.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
15nastolatek feet stary wyjadacz
Dołączył: 18 Paź 2015 Posty: 491 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
|
Wysłany: Pon 17:27, 18 Sty 2016 Temat postu: Nike mojego kolegi. Autentyk. |
|
|
Historia, którą tutaj opisuje jest prawdziwa. Za błędy przepraszam. Będzie krótka.
Działo się to dzisiaj. Była ostatnia lekcja. Dokładniej to W-F. Kiedy byliśmy już przebrani, weszliśmy na salę i graliśmy w piłkę. A jako, że ja i moich dwóch innych byliśmy nie przygotowani, to siedzieliśmy na ławkach i patrzyliśmy na naszych kolegów. W pewnym momencie gra zrobiła się groźna. Nie żartuje. Piłka dosłownie latała po sali i raz nawet uderzyła w nauczyciela. Siedzieliśmy z kolegą i gadaliśmy i tym.
-Rany. Jeśli oni będą tak grać, to prędzej czy później trafią w nas.
W tym momencie patrzyłem na Janka (Kolegę od butów) i pomyślałem sobie, że skoro zarówno on, jak i chłopaki są tak skupieni na grze, nie zauważą mojego wyjścia do szatni, by chwilę zająć się jego butami. Długo to rozważałem, ale postanowiłem, że zadziałam. Jak to mówią "Żyje się tylko raz".
-Wiesz co, ja chyba idę do szatni. Jeszcze mnie poturbują.
Nie usłyszał tego, więc poszedłem. Stanąłem pod drabinkami i odczekałem, aż chłopaki pójdą na drugą połowę boiska. Potem patrzyłem, czy mnie nie widzą, a jak się upewniłem, to poszedłem do szatni. Czekałem chwilę, czy nikt nie idzie i zabrałem się do dzieła.
Popatrzyłem moment na jego buty i nachyliłem się nad nimi. Wtedy sobie pomyślałem, że lepiej wymyślić coś, by w razie złapania wytłumaczyć się, czemu nachylam się nad butami Janka. W piórniku miałem kilka plastikowych małych części, więc rozłożyłem je po całej podłodze szatni i pod pretekstem zbierania nachyliłem się nad jego butami. To był mój pierwszy sneak, więc wolałem nie być przyłapanym na wąchaniu.
-Ech, no dobra. Raz kozie śmierć.-powiedziałem do siebie.
Zbierając części, włożyłem nos do butów i wąchałem je. Zapach był słaby, ale wyczówalny. Czułem się fajnie, robiąc to. Dosłownie stanął mi z podniecenia. Potem jeszcze trochę to robiłem i wróciłem na salę. Nikt o niczym się nie dowiedział.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez 15nastolatek feet dnia Pon 19:27, 18 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
wojtas fan :)
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 174 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Wysłany: Pon 19:35, 18 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Ja Cię prosze, Ty nie przepraszaj za błęby, tylko ich nie rób!
Ale muszę przyznać, że poprawiasz się z kawałka na kawałek. I styl lepszy, i błędów wyraźnie mniej (najbardziej mi się w oczy rzucił "wyczÓwalny". to od słowa "czuć", więc przez "u" zwykłe!).
A propos tego słabo wyczuwalnego zapachu, to właśnie tak jest, że buty "szkolne" najczęściej słabo pachną, bo jednak za krótko są na nogach. Chyba, że taki WF jest już po całym, długim dniu, wtedy jest jakaś szansa.. W ogóle teraz jest inaczej niż kiedyś było, bo chłopaki najczęściej codziennie zmieniają skarpetki i w kółko się kąpią. Czyściochy! Kiedyś takie butki z szatni WF potrafiły naprawdę fajnie walić.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
15nastolatek feet stary wyjadacz
Dołączył: 18 Paź 2015 Posty: 491 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
|
Wysłany: Pon 19:39, 18 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Dzięki za miłe słowa. Po takiej reakci widzę, że opowiadanie przypadło ci do gustu. W sprawie tego błędu napisałem przez "ó" bo tam jest wyczÓWalny. Tam jest "ów", a to piszę się przez ó, dlatego taki błąd zrobiłem. A moje wcześniejsze opowiadanie? Tylko wiesz, w sprawie tego zapachu widziałem, że on ma na sobie te buty na stopach od pierwszej gimnazjum. Nosi je bez przerwy, więc może ja za słabo wąchałem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez 15nastolatek feet dnia Pon 19:41, 18 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
wojtas fan :)
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 174 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Wysłany: Pon 19:49, 18 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Albo mu się mało stópki pocą, dlatego..
Inna sprawa, że czasem żeby poczuć, trzeba nos wsadzić głęboko!
Poprzednie opowiadanie spoko, tylko dialogi trochę przydługie, można by je było przerywać opisami tego, co się działo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
15nastolatek feet stary wyjadacz
Dołączył: 18 Paź 2015 Posty: 491 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
|
Wysłany: Pon 19:54, 18 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
1: Możliwe, ale wiesz, jeśli on w nich dużo chodził, to chyba buty powinny trzymać ten zapach.
2:Te buty były położone blisko wejścia do sali,więc bałem się głębiej nos wsadzić, by mnie ktoś przypadkiem nie nakrył. Opowiedz, jakie były twoje przygody z butami.
3:Faktycznie. Chciałem tak robić, ale nie przemyślałem tego do końca.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|