Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mxfrey początkujący
Dołączył: 03 Lip 2017 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Nie 20:07, 23 Lip 2017 Temat postu: Prolog |
|
|
Światło. Skrzypienie drzwi. Światło. Skrzypienie drzwi. Ból w skroni. Białe światło…
***
Pochodnie rzucały na kamienną posadzkę chwiejne cienie. Anton szybkim krokiem pokonał ostatnie metry korytarza, przystanął na chwilę i przyjrzał się wzorom podłodze. Wszędzie wokół widniały żarzące się zielenią symbole, które tylko on rozumiał. Ruszył zdecydowanym krokiem przed siebie. Zatrzymał się dopiero u końca nawy.
-Przybyłeś Antonie. – Odezwała się kobieta stojąca z jego lewej strony.
- Długo kazałeś nam czekać. – Odezwała się kobieta w kapturze po prawej.
-Wasze czekanie zaraz zostanie nagrodzone. Zajmijcie pozycje.
Christiana i Anne równocześnie wystąpiły po dwa kroki w przód i wykonały skomplikowany gest dłońmi. Z ich palców wystrzeliły kule białego światła, które zderzyły się przy ścianie oślepiając na chwilę Antona. Uśmiechnął się do siebie. Przy ścianie zmaterializowała się przeźroczysto-biała postać siedemnastoletniego chłopaka. Anton wysunął spod szaty miecz. Chłopak w panice szarpnął bezsilnie kończynami przykutymi do litej skały. Jego źrenice rozszerzyły się. Anton uniósł miecz ku górze i wziął potężny zamach. Ostrze jednak przeszeło przez widmo bez żadnego oporu. Anton zawył z gniewu. Kobiety cofnęły się w przerażeniu. Ze ściany patrzało teraz na nich trzy identyczne duchy. Wszystkie trzy podniosły jednocześnie oczy ku górze i w sufit nawy wystrzeliły trzy potężne słupy światła. Widma zniknęły.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Feet seksi fleksi fan :)
Dołączył: 25 Wrz 2016 Posty: 188 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Wysłany: Pon 0:43, 24 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Wiesz że te opowiadania mają polegać na fetyszu stóp?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mxfrey początkujący
Dołączył: 03 Lip 2017 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Pon 17:56, 24 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Nie wiem)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
2770132u weteran
Dołączył: 16 Kwi 2016 Posty: 554 Przeczytał: 7 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 21:45, 24 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Na śniadanie zjem parówki a na obiad ziemniaczki z fasolka i schabik a na kolacje mleko z płatkami
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mxfrey początkujący
Dołączył: 03 Lip 2017 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Wto 20:55, 25 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Odłamek duszy
…opowieści głoszą że w wieku podbicia dusza smoka została rozbita przeklętym mieczem na trzy odłamki, które tajemniczo zaginęły i nigdy nie zostały odnalezione…
***
Duch wraz z całą poświatą zwalił się ze szpitalnego sufitu i wniknął w ciało Domonica. Pokój rozbłysnął na chwilę białym światłem. Chłopak siadł gwałtownie na łóżku. Płuca bolały go jakby ktoś uderzył w nie ciężkim młotem. Podniósł się z łóżka, przeszedł parę chwiejnych kroków i runął na podłogę. Do pokoju wszedł Collin.
-Widzę, że Smok podzielił się z tobą swoim szaleństwem. – Uśmiechnął się lekko patrząc jak Dominic krztusi się próbując złapać oddech.
-Ale, ale pozwól że temu zaradzimy. – Collin jednym pewnym ruchem dźwignął Dominica z posadzki i położył go z powrotem na łóżku. Chłopak odpłynął. Mężczyzna sprawnym ruchem nakół jego skroń, założył welflon. Wyciągnął z kieszeni małą przeźroczystą torebkę z płynem.
- Jego pot ze stóp cię uzdrowi. – Mruknął pod nosem podłączając woreczek z welflonem. – Ale też i ubezwłasnowolni – uśmiechnął się do siebie.
Gdy ciecz zaczęła spływać z igły do żyły na czole, chłopak zaczął miarowo oddychać. Choć był nieprzytomny jego płuca wypełniło błogie uczucie. Już nie paliły z bólu, teraz wdychając powietrze czuł słony, nieznany mu zapach, lepszy niż wszystko dotychczas w jego życiu…
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mxfrey dnia Wto 20:56, 25 Lip 2017, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|