15nastolatek feet stary wyjadacz
Dołączył: 18 Paź 2015 Posty: 491 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
|
Wysłany: Sob 14:02, 05 Gru 2015 Temat postu: Przygoda Kordiana cz.2 |
|
|
Opowiadanie jest wymyślone.Za błędy przepraszam.Mam nadzieje,że opowiadanie wam się spodoba.Wzorowałem się na opowiadaniu z tego forum.Podobieństwo do prawdziwych postaci to przypadek.
Minęło kilka dni od spotkania Kordiana i Rosińskiego.Niestety pech chciał,że nie mieli ze sobą kontaktu od tamtego czasu.Kordian miał w pracy okres wolny,a cały ten czas spędzał leżąc na łóżku,rozmyślając o przystojnym biznesmenie,który spełnił jego marzenie.Pewnego dnia jednak,Kordian jedząc obiad przypomniał sobie,że ma wciąż kartkę z adresem i numerem telefonu do tego mężczyzny.Gdy zjadł ubrał się,zamknął dom,odpalił wóz i pojechał do Jarosława w odwiedziny.Okazało się wtedy,że mieszka on na bardzo zadbanym i bogatym osiedlu.Kordian szybko odnalazł wskazany adres domu biznesmena i zapukł do drzwi mieszkania,przekonany że w drzwiach stanie Rosiński.W drzwiach jednak nie stanął on,ale jego syn,Łukasz.Był to wysoki czternastoltek o dużych,niebieskich oczach i rudych,długich włosach uczesnych na styl "Emo"(Włosy opadały mu na połowę twarzy.).Kordian znał chłopaka z widzenia,bo kilka razy widział go na mieście,jak jeździ z kolegami na deskorolce dwukołowej.Łukasz był ubrany w ciemnobieską czapkę,krótkie dżinsowe spodenki i bluzę w czarne i żółte trójkąty.Był wtedy na bosaka.Zaprosił on Kordiana do środka a następnie powiedział,że ojca nie ma w domu i,że jakby miał chęć może się poczęstować piwem z lodówki,po czym poszedł się wykąpać.Kordian poszedł do salonu i wtedy zauważył,że na podłodze leżą jego szare skarpetki.Kiedy Łukasz był w łazience,Kordian wąchał jego skarpetki jak oszalały(Jakby nie patrzeć nie miał kontaktu z Rosińskim,więc miał powód do tego.).Jednak miał szczęście w nieszczęściu,bo Łukasz zorientował się,że zapomniał ubrań na zmianę,więc wyszedł z wanny,ubrał szlafrok i poszedł do pokoju po ubrania.Wtedy kątem oka zauważył co Kordian robi z jego skarpetkami.Pomyślał sobie,że ubrania mogą poczekać i poszedł wyjaśnić z nim tą syruację.Okazało się,że Kordian sam nie wie co robi,a Łukasz wyjaśnił,że słyszał jak ojciec gadał z kolegą o tym co Kordian mu robił.Kordian wtedy przyznał,że to prawda i po chwili powiedział,że pewnie robi to dlatego,że skoro nie ma tu ojca Łukasza to pewnie chce zająć się stopami jego syna,po czym przeprosił za swoje zachowanie.Łukasz jednak nie odpuścił mu tego tak łatwo.Powalił do na ziemie,a następnie położył mu stope na twarz i kazał wylizać,co Kordian robił mimo tego,że przy okazji zlizał mu ze stóp trochę piany z kąpieli.Następnie kazał otworzyć mu usta,następnie włożyć mu do ust palce i kazał je ssać i lizać.Kordian wykonał to bez sprzeciwu.Chwilę potem,Łukasz zdjął szlfrok,kazał Kordianowi klęknąć i robić mu loda.Na koniec rozebrał Kordiana i nadział mu się na jego sprzęt i ujerzdzał go tak przez pół godziny.Na koniec wrzedł w Kordina i posówał go tak zamo długo.Kordian robił mu na rozkaz to zamo i tak zamo długo.Ubrali się i wtedy Łukasz spytał go,czy Rosiński jest mu jeszcze potrzebny do szczęścia.Kordian odpowiedział,że nie,ale on tak,po czym pocałował mu stopy.Łukasz powiedział,że Kordian bardzo mu się podoba i chce z nim chodzić oraz jednocześnie być jego masterem.Kordian zgodził się na to i od tamtej pory nie spotyka się z biznesmenem na takie zabwy,ale ze swoim nowym chłopakiem Łukaszem.Nawet od czasu do czasu uprawiają ze sobą sex czy na zmianę zajmują się sobą lub swoimi stopami.
Post został pochwalony 0 razy |
|