15nastolatek feet stary wyjadacz
Dołączył: 18 Paź 2015 Posty: 491 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
|
Wysłany: Nie 19:49, 01 Lis 2015 Temat postu: Stopy Bartka. |
|
|
To wymyślone opowiadanie.Postać i miejsce są prawdziwe.Za błędy sorki.
Było to niedawno.Pojechałem do Zbąszynia do mojego kumpla,Bartka.Jest to wysoki chłopak,starszy ode mnie o dwa lata.Ma niebieskie oczy i brązowe,proste włosy do ramion.Był słodki.Znałem go z portalu Queer.pl.
ROZMOWA:
Ja:Siema,Bartek.Co tam u ciebie?
Bartek:Całkiem dobrze,a tam?
Ja:Też całkiem dobrze.Wiesz co?
Bartek:Co?
Ja:Nie wiem czy cię to ucieszy,ale przyjadę do ciebie.
Bartek:Ale super.Wreszcie zobaczę cię w realu.Inaczej to niż na kamerce.
Ja:Racja.Tym bardziej,że obaj mamy fetysz na męskie stopy.
Bartek:Fakt.Kiedy przyjeżdzasz?
Ja:Jutro.
Bartek:Super.
Po rozmowie bawiliśmy się na kamerce.Potem się pożegnaliśmy.W końcu nadszedł dzień wyjazdu do Bartka.Postanowiliśmy,że spotkamy się na dworcu,gdzie zatrzyma się mój autokar.Bartek był ubrany w białą koszulkę,niebieską bluzę z kapturem,dresy i białe Nike za kostkę.
Ja:Siema,Bartek.
Bartek:Siema.Fajnie cię zobaczyć w realu.
Ja:Wzajemnie.Wyglądasz fajniej niż na zdjęciach.
Bartek:Ty też.Chodźmy do mnie.
Ja:Bardzo chętnie.
Byliśmy w domu Bartka.Był to dom dwupiętrowy.Miał własny ogródek.Dom był na posesji prywatnej.Zdjęliśmy buty.
Ja:Fajny dom.
Bartek:Dzięki.
Ja:Może chodźmy do ciebie,do pokoju.
Bartek:Po co?Moich rodziców nie ma.
Ja:Okej.To co porobimy?
Bartek:Może fetyszowe zabawy?
Ja:Dobra.
Bartek zdjął skarpetki(białe stopki).Miał piękne stopy.Duże,białe stopy z dużymi palcami.Usadził mnie na sofie a stopy położył na moich kolanach.Poruszał palcami u stóp.Nieziemski widok.
Ja:Co mam robić?
Bartek:Pomasuj mi je.
Ja:Ok.
Bartek:Teraz je pocałuj.
Ja:Już się robi.
Bartek:Wyliż mi je.Między palcami też.
Ja:Z miłą chęcią.
DZIEŃ WYJAZDU:
Ja:To narazie.
Bartek:Narazie.Szkoda,że musisz musisz wyjeżdzać.Fajnie było.
Ja:Spokojnie.Powtórzymy to kiedyś.Ty przyjedziesz do mnie i tym razem zamienimy się miejscami.
Bartek:Masz to u mnie zapwwnione.Masz tu coś,żebyś o mnie nie zapomniał.
Ja:Dzięki.Też coś tu dla ciebie mam.
Dostałem od Bartka naszę zdjęcie.Z tyłu była komerta,ale mogłem ją otworzyć dopiero w domu.Okazało się,że dał mi swoje białe stopki,które miał na sobie wtedy.Były lekko przepocone.Była dedykacja"Dla mojego kolegi-fetyszysty.Miej coś po mnie,na pamiątke.".Ja dałem mu moje spocone skarpetki.Czarne z logo Puma.Bardzo pdobała mi się ta zabawa.Wreszcie mogłem zająć się stopami mojego kolegi.Cudnie było.Chciałem to powtórzyć.I mogłem.Od tamtej pory zawszę w ten sam dzień tego samego miesięca ja albo Bartek do siebię jeździmy i zajmujemy się swoimi stopami na zmianę.Raz ja,a raz on.
Post został pochwalony 0 razy |
|