dla fetyszystów męskich stóp

15nastolatek feet

Opowiadanie jest zmyślone.Za błędy przepraszam.Myśle,że powinno wam się spodobać.

Było to tydzień temu,w poniedziałek na lekcji W-Fie.Ja i moi koledzy już byliśmy przebrani,ale mamy tą lekcje z dziewczynami,więc musieliśmy poczekać na nie.Kiedy wszyscy byli już poprzebierani,weszliśmy wreszcie na sale.Graliśmy w siatkę.W pewnym momencie chciałem cię napić,więc poszedłem do szatni i tam zauważyłem coś dziwnego.Pewien chłopak siedział w szatni i wąchał moje buty.Stąd mogłem się domyślić,że to jest jeden z nas.Wyglądał fajnie.Miał na sobie czerwone New Balance,białe stopki,dżinsy,białą koszulkę,niebieską bluzę i zielone słuchawki.Miał czarne włosy w stylu EMO i ciemnobrązowe oczy.

-Cześć.Co tu robisz?

-Przepraszam.To nie tak jak myślisz.

-Powiedz,czemu wąchałeś mi buty i po co je wkładałeś?

-Poprostu podobają mi się,a w sprawie wąchania to jestem fetszystą męskich stóp.

-Co to znaczy,bo chyba czegoś nie rozumiem?

-Oznacza to,że w facetach podniecają mnie stopy.Tylko stopy.

-I co jeszcze w związku z tym?

-No chcę je wąchać,lizać masować itd.

-Czyli innymi słowy chcesz się nimi zajmować,tak?

-Właśnie.

-Niech zgadnę.Wybrałeś sobie mnie,czy tak?

-Tak.Przepraszam.Już tego nie zrobię.Poprostu marzę o nich.Nie panuję nad tym.

-Nic nie szkodzi.

-Serio?

-Tak serio.Nikomu nic nie wygadam.

-Dzięki.Tak wogóle nazywam się Michał.

-Ja jestem Kuba.

-Miło poznać

-Wzajemnie.Wiesz co,Michał,skoro tak pragniesz moich stóp,to je dostaniesz.

-Naprawdę?

-Tak.Podaj mi swój adres.

-Ul.Kościuszki 16/4.

Po tych słowach wziąłem kartkę z zeszytu i zapisałem na niej adres Michała.Chciałem się z nim zabawić i przy okazji pochlewiało mi to,że wybrał sobie mnie na mastera.Kiedy skończyłem tą rozmowę,Michał wyszedł z szatni,a ja wróciłem na lekcję.Kiedy lekcja się skończyła,poszedłem do domu,przygotować się na spotkanie z Michałem.Kiedy odwaliłem wszystkie swoje obowiązki,poszedłem do Michała,ale to co tam zaszło opowiem wam w drugiej części opowiadania.

15latek

TĘ lekcję, nie tą lekcję. Jeżeli rzeczownik kończy się na ę, to mówimy tę, jeśli na ą to tą. Np tę szczotkę, tą klasą. Smile

Po drugie on nie wybrał sobie Ciebie na mastera, to on był masterem.

feet

To opowiadanie nie jest prawdziwe, come on, NIKT by nie powiedział ot tak wprost "Poprostu podobają mi się,a w sprawie wąchania to jestem fetszystą męskich stóp. "

15nastolatek feet

Jest.On nie umiał kłamać,więc powiedział mi wprost o co chodzi.

MicMa

Specjalnie dla ciebie, zrobiłem korektę tego co napisałeś.. Choć ta historia na prawdziwą i tak mi nie wygląda, to odrobina wysiłku i mogłeś napisać przynajmniej coś takiego:
--------------------------------------------------------------------------

Jest to moja historia, która wydarzyła się na prawdę.

Zdarzenie miało miejsce dokładnie tydzień temu, w poniedziałek na lekcji wychowania fizycznego. Ja wraz z moimi kolegami byliśmy już przebrani i czekaliśmy w szatni na nauczyciela, aby mógł nas wpuścić na salę. Lekcje mamy łączone z dziewczynami, więc musieliśmy poczekać na nie, bo im zwykłe przebranie zajmowało troszkę więcej czasu. Kiedy nasze koleżanki z klasy się przebrały, to nauczyciel mógł nas w końcu wpuścić na salę gimnastyczną. Lekcja zaczęła się standardowo, na początku sprawdzenie obecności, zaraz po tym była krótka rozgrzewka, potem musieliśmy dobrać się w dwie drużyny, bo mieliśmy grać w siatkówkę. W trakcie gry zaschło mi w gardle i na chwilę opuściłem salę, aby udać się do szatni napić kilka łyków wody. Wszedłem bardzo szybko do szatni i zauważyłem tam jakiegoś nieznajomego mi chłopaka, który siedział na ławce i wąchał moje buty. Byłem zdziwiony, nie wiedziałem co mam powiedzieć.. Z wyglądu mi się podobał, miał czarne włosy w stylu EMO, ciemnobrązowe oczy, był troszkę o ciemniejszej karnacji. Na sobie miał czerwone New Balance, białe stopki, ciemnogranatowe dżinsy, białą koszulkę, niebieską bluzę i zielone słuchawki.

Zapytałem się go zdziwiony tą sytuacją:

[Ja] Cześć. Mogę wiedzieć co tu robisz?

[N] Przepraszam, ale to nie tak jak sobie wyobrażasz... -Odpowiedział mi niepewnie.

[Ja] Odpowiedz mi na proste pytanie. Dlaczego wąchałeś mi buty?

[N] No bo ja... (W myślach mówię sobie: "Po prostu powiem mu prawdę." Choć trudno przechodziło mi to przez gardło, powiedziałem:)
Bardzo mi się spodobały twoje buty, a ja jestem fetyszystą męskich stóp.

[Ja] Co to znaczy, że jesteś fetyszystą, bo jeszcze czegoś takiego nigdy nie słyszałem?..

[N] Bycie fetyszystą, a dokładniej tak jak w moim przypadku męskich stóp oznacza, że u chłopaków/mężczyzn podniecają mnie ich stopy i rzeczy z nimi związane.. Wiem, brzmi to dziwnie, ale już nie panuję nad tym..

[Ja] A o jakich rzeczach masz na myśli?

[N] Na przykład uwielbiam je wąchać, masować, lizać, itd.

[Ja] Czyli po prostu lubisz się nimi zajmować?

[N] Dokładnie tak.

[Ja] Mam rozumieć, że wybrałeś sobie moje stopy?

[N] Tak.. Przepraszam bardzo, ale już tego nie zrobię. Po prostu marzę o twoich stopach.. Nie panuję nad tym, tak jak mówiłem.

[Ja] No skoro nie panujesz nad tym, to może zrobię ci przysługę i pozwolę ci na masaż, bo mnie ostatnio zaczęły boleć..

[N] Poważnie?!

[Ja] Tak, poważnie. Nikomu nic nie powiem.

[N] No okej, dzięki!. Tak w ogóle mów mi Michał.

[Ja] Nie ma problemu, ja jestem Kuba.

[N] Miło poznać

[Ja] Wzajemnie. Wiesz co Michał. Tylko podaj mi swój nr telefonu, żebym mógł się z tobą umówić.

[N] A masz jakąś kartkę? To sobie zapiszesz..

[Ja] Już, czekaj... No mam możesz dyktować.

[N] 8**-***-***

[Ja] To się umówimy drogą esemesową. Cześć!.. -I wróciłem na salę gimnastyczną..

Potem dzień szkolny minął zwyczajnie. Jak wróciłem do domu, zrobiłem szybko swoje obowiązki, jakie do mnie należały i napisałem do Michała..

Resztę dowiecie się w kolejnej części. |Miłego Smile

15nastolatek feet

Napisałem coś takiego.Poza tym,czy to ty nie pisałeś,że nikt by się normalnie do tego nie przyznał?

15nastolatek feet

15latek.Ty nic nie rozumiesz.Jakby on był masterem, to ja musiałbym zajmować się jego stopami. Ja jestem jego masterem, czyli on zajmie się moimi stopami.

feet

15nastolatek feet

Pisałem,tylko się na tym nie znasz.

2770132u

Fajowskie