|
dla fetyszystów męskich stóp www.FeetFetish.fora.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ulegly wachacz stary wyjadacz
Dołączył: 05 Lip 2014 Posty: 458 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Wroclaw
|
Wysłany: Śro 15:28, 24 Wrz 2014 Temat postu: Opis ; ) |
|
|
Siema niestety jest to temat wyłącznie do uleglych salve nie do dominujących Masterow.
Jak bym mógł prosić to napiszcie idealny opis swojego mastera bucikow soxow oraz co byście chcieli robić w swoim idealnym wymarzonym opisie służenia Masterowi.
Stosujcie opis według wzoru :
Płec (to jest chyba oczywiste )
Wiek - np od 23 do 40 lub konkretny
Rozmiar stopy - np 45
Charakter - twardy miękki wredny dominujący etc jak wy wolicie
Wygląd - dres sportowiec pedal modnis brudas kozaczek pank metal emos skate chudy gruby miesniak
Buty - sportowe młodzieżowe skejty eleganckie glany sandały japonki Czyste/brudne spocone/czyste przenoszone/nowiutkie
Soxy -białe czarne kolorowe firmowe sportowe frotki długie krótkie stopki pachnące smierdzace jebiace spocone jednodniowe kilku dniowe (ilu) tygodniowe po treningu /wf/silce etc
Stopy -długie palce krotkie palce szerokie chude miesiste płaskie owlosione u góry długie paznokcie krótkie paznokcie zadbane/brudne spocone zmęczone czyste itd
Opis spotkania - np plul mi na twarz i kazał zdejmować sobie buty następnie kazał mi je wachac i całować zdlalem mu soxy i zacząłem lizac itd
Do dzieła chce poczytać sobie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
korkinike<3 fan :)
Dołączył: 04 Wrz 2014 Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Śro 16:01, 24 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Ja ostatnio wymyśliłem sobie ostatnio gdy spodobały mi się buty mojego kolegi na wf. On nieziemsko przystojny, typ sportowca, a stopa 45. Właściwie zawsze mi się podobały jego buty bo były w moim stylu czyli ze śliskiego materiału. A teraz to ma białe z nike z oddychającym materiałem nad palcami(wcześniej nie podobały mi się buty w tym stylu). A mój opis to: razem po wf idziemy do niego. Idziemy do jego pokoju, on ciągle w ubraniu z wf(niebieska koszulka z nike i czarne któtkie spodenki. On mnie wiąże ręce i nogi tak że ledwo co się mogę poruszać. Zaciąga mnie przed sofę, siada na niej i przed moją głowę kładzie stopy w jego butkach. Karze mi podnieść głowę i prosto pod moje usta i nos podsuwa but ja delikatnie go wącham a no nagle drugą nogą dociska moją głowę do jego buta tak że nie mogę nic zrobić. Mój nos i usta zatopione w tym miękkim, oddychającym materiale. I e tedy dopiero czuję prawdziwy zapach który nie miesza się z powietrzem tylko prosto idzie do mojego nosa i buzi. Czuję to ciepło idące od jego palców. Po tym on odpycha mnie i zdejmuje but ale kładzie go sobie na kroczu. Podciąga mnie tam i dociska moją głowę rękoma tak że nos i buzię mam w środku buta, a on mruczy z zadowolenia, ja zaś wącham wilgotny od potu zapach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ulegly wachacz stary wyjadacz
Dołączył: 05 Lip 2014 Posty: 458 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Wroclaw
|
Wysłany: Śro 17:31, 24 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Nic z lizaniem stópek?
nie lubisz? xD
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
korkinike<3 fan :)
Dołączył: 04 Wrz 2014 Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Śro 17:37, 24 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Lubię ale zapimniałem ale butki bardzej mnie kręcą
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
soxx rozkręca się
Dołączył: 28 Gru 2013 Posty: 61 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Śro 17:47, 24 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez soxx dnia Pią 6:52, 03 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
korkinike<3 fan :)
Dołączył: 04 Wrz 2014 Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Śro 18:31, 24 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
On jest wysokim ciemnym blondynem. Włosy ma krótkie. Uczy się dobrze. Jest bardzo dobrym sportowcem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
soxx rozkręca się
Dołączył: 28 Gru 2013 Posty: 61 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Śro 18:41, 24 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez soxx dnia Pią 6:51, 03 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Il Thomasso fan :)
Dołączył: 09 Wrz 2014 Posty: 181 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Wysłany: Śro 18:44, 24 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Zacząłem pisać według schematu Uległego Wąchacza, ale potem się wydłużyło i wyszło z tego małe opowiadanko. Ale co tam, ojtam, ojtam
No to dobra, pofantazjujmy On młody 17 letni romski chłopak. Dosyć wysoki, szczupły, ale z wyraźną rzeźbą, na bicepsie tatuaż. Ładna twarz, brązowe przenikliwe oczy, krótkie ciemne włosy, wyżelowane i uczesane na bok. Sama grzywka, boki i tył zgolone. Ubrany w ciemną bluzę Adidas Firebird, na nogach krótkie, ciemne i śliskie jak piłkarskie spodenki Nike. Na nogach fioletowe Mercuriale z białym znaczkiem, wyraźnie już podniszczone, schodzone i brudne. Pod butami białe stopki umbro.
Stoi nade mną, gdy ja zmuszony jestem do klęczenia. Poznałem go przed 10 minutami. Wczoraj gdy szedłem wieczorem przez osiedle odpaliłem papierosa i kroczyłem pośród bloków. Wiedziałem, że mieszka tu kilka cygańskich rodzin, a ja nigdy za Romami nie przepadałem. Razem z kolegami uważaliśmy, że to naród złodziejski i cwany. Kiedy widzieliśmy jakiś romskich chłopaków albo dziewczyny to już z daleka krzyczeliśmy, żeby spadali z tego kraju. Zawsze trzymaliśmy się z kumplami razem, żaden Rom nigdy nam nie podskoczył. Kiedy więc tak szedłem paląc szluga zobaczyłem przed sobą młodą romską dziewczynę. "Ej daj szluga" powiedziała. Tylko się zaśmiałem. Kazałem jej wypier**lać, a do tego porządnie ją zwyzywałem. Dziewczyna przestraszyła się i szybko uciekła. Ja kroczyłem dalej, dumny z tego jak ją pocisnąłem. Na osiedlu nie było nikogo, było już bardzo późno.
Byłem już metry od klatki mojego bloku, gdy nagle pojawiło się przede mną trzech romskich chłopaków. Ten o którym pisałem na początku to był jeden z nich. Obok niego stało dwóch romskich kafarów, dwóch umięśnionych byczków, których bicepsy były grubości mojej nogi. Zagrodzili mi drogę. Ten młody, szczupły, powiedział do swoich kolegów coś w tym ich dziwnym języku, a potem zwrócił się do mnie. "To ty wyzywałeś moją siostrę?!" Przełknąłem ślinę. Z tym młodym sam bym sobie poradził, ale tych dwóch koksów wyraźnie mnie odstraszało. "Nie no co ty..." Odpowiedziałem. "Ja cie znam". Powiedział młody Rom. "To ty jesteś tym cwanym chujem który zawsze się tak do nas rzuca. Jak nie ma kolegów to już nie jesteś taki twardy, co?". Patrzyłem czy była możliwosć ucieczki, ale dwóch kafarów stanęło już za mną. "Zajebmy go". Powiedział jeden z nich. "Zapierdolmy chuja". Powtórzył drugi. "Nie, nie ej, dajcie spokój!" już prawie piszczałem spanikowany. Nagle jeden z mięśniaków uderzył mnie w brzuch, tak mocno, że upadłem na kolana. "Ajjj!" zasyczałem. Mięśniak powiedział. "Zajebiemy cie. Chesz tego?! Przeproś naszego kumpla, że obraziłeś jego siostrę!". Nadal na kolanach spojrzałem w górę na młodego Roma i zacząłem go przepraszać. "Przepraszam, nie chciałem jej obrazić, przepraszam". Młody tylko się zaśmiał. "Zaraz zobaczymy czy umiesz przepraszać, chłopaki bierzemy go do mnie do piwnicy!".
Dwóch mięśniaków chwyciło mnie za ramiona i zatargali do oddalonej o kilkadziesiąt metrów klatki schodowej. Myślałem żeby krzyknąć na pomoc, ale młody chyba czytał w moich myślach. "Tylko piśnij, a już nie żyjesz" powiedział. Po kilku minutach znalazłem się w piwnicy. Rzucili mnie na podłogę. Młody Rom stał nade mną, dwóch mięśniaków stało bliżej drzwi. "Błagaj mnie o przebaczenie, chuju!" nakazał mi Rom. Jeden z mieśniaków wyjął smartfona i zaczął nagrywać. Byłem na straconej pozycji. Nie miałem wyboru. "Przepraszam cię" zacząłem cicho. "Ty chyba sobie kurwa żartujesz, masz mnie błagać cioto!" krzyknął młody i wymierzył mi soczystego plaskacza. Mówiłem teraz zrozpaczony "Przepraszam, przepraszam! Błagam wybacz mi". Młody uśmiechnął się złowieszczo, miał nienawiść w oczach. "A teraz cioto jak nie chcesz żebyśmy cię zajebali to padaj na twarz i wyliż moje buty!" Dwóch kolegów młodego zaczęł się śmiać. "No niech się ciota postara, są nieźle ujebane!". Młody Rom wskazał palcem na swoje fioletowe, brudne mercuriale i powiedział tonem jaki nie znosi sprzeciwu "Liż!". Nie mogłem nic zrobić. Zniżyłem głowę i powoli zbliżałem ją do butów Roma. Głowa była już nad samymi butami. Zamknąlem oczy i delikatnie polizałem jego halówkę. Młody znowu się zaśmiał "liż szmato, liż je dokładnie, mają lśnić!". Zacząłem lizać, coraz mocniej i szybciej. Lizałem najpierw przód buta, potem lizałem znaczek Nike i boki. Przesunąłem się bliżej tyłu, tak że mój nos był na kostce nogi Roma. Czułem już teraz smród jaki wydobywa się z tych butów. Chłopak chyba nie dbał o to żeby zmieniać codziennie soxy. Kiedy wylizałem już oba buty, młody usiadł na starej wersalce która leżała w piwnicy, wyciągnął nogę i kazał zlizywać spód mercuriala. Bez sprzeciwu wylizałem podeszwę, lizałem piasek i wyszsytko po czym Rom deptał. Młody był zadowolony. "Teraz jesteś moim cwelem, rozumiesz?!" powiedział. Ja tylko przytaknąłem głową. Czułem się bardzo upokorzony, musialem służyć romskiemu cwaniaczkowi, a tak bardzo nienawidziłem Cyganów. Tymczasem młody zdjął halówkę i podał mi ją do ręki. "Wąchaj!" nakazał. "Grałem dziś w piłkę cały dzień, będziesz miał niezły zapaszek do wąchania" powiedział. Powoli zbliżyłem halówkę do nosa, wyścielona była fioletowym śliskim materiałem. Gdy tylko przylgnęła do mojej twarzy uderzył mnie mocny odór, smród romskiego buta. Aż mnie odrzuciło. Młody chyba to zauważył, bo zaśmiał się i nakazął. "Wąchaj, wąchaj cioto, wąchaj aż pokochasz mój zapach!". Klęczałem zrezygnowany niuchając wnętrze jego jebiącej halówki. Trwało to może z minutę. Potem młody zabrał mi buta i kazał mi się położyć na podłodze koło wersalki. Gdy to zrobiłem położył na mojej twarzy swoje stopy w skarpetach umbro. Soxy nie były już białe, na pięcie i koło paców widać było brud. Śmierdziały intensywnie. "Noszę je już trzeci dzień" powiedział Rom.
Gdy przejechał już skarpetkami po całej mojej twarzy, zdjął je i przyłożył do mojej twarzy swoją śmierdzącą stopę. "Teraz niewolniku wyliżesz moje stopy!" Nie sprzeciwiając się zacząłem lizać romską stopę, najpierw piętę, potem wnętrze stopy, a na końcu przeszedłem do paluszków, lizałem też między nimi. Tak samo zrobiłem z drugą. Jeszcze nigdy nie byłem tak upokorzony. Lizanie butów to jedno, ale lizanie stóp? Młody wiedział, że teraz już jestem jego, że może zrobić ze mną co chce. Jeden z mięśniaków dalej nagrywał filmik komórką. Gdy stopy młodego były już czyste, zszedł z wersalki i usiadł mi na brzuchu. Zbliżył swoją twarz do mojej. "Otwieraj japę!" nakazał. "Proszę nie rób tego!" protestowałem cicho. Młody znowu sprzedał mi plaskacza. "Otwieraj tą swoją mordę chuju!". Otworzyłem usta. Wtem młody odcharknął zdrowo, zbliżył swoje usta do mojej twarz i puścił gęstą zieloną melę prosto do mojej buzi. "Co za cwel!" koledzy młodego śmiali się. Młody tymczasem jeszcze raz plunął mi do buzi. Połkąłem jego ślinę. "Dobra starczy tego, przeprosiny przyjęte!" odparł ironicznie Rom.
Chciałem wstać i wyjść stamtąd i jak najszybciej o tym wszystkim zapomnieć. Ale co z tym nagraniem?! Gdy już chciałem się podnieść, młody nogą odepchnął mnie na podłogę. "Jeszcze, jeszcze, zostawię ci coś na pamiątkę cweliku! Leż i otwieraj mordę!" Wtem wyjął ze spodenek swojego fiuta i zaczął się na mnie odlewać. Ja tylko zamknąłem oczy, ale buzię miałem otwartą. Rom szczał na moją twarz i skupiał się mocno żeby trafić do mojej japy. Charcząć i krztusząc się łykałem jego szczyny. Gdy skończył powiedział do swoich kumpli "Zbieramy się". Spojrzał jeszcze na mnie. "Jeśli nie chcesz żeby to nagranie było na necie, to masz mi od dzisiaj służyć, jesteś już na zawzse moim niewolnikiem, rozumiesz?!". Byłem zupełnie zdegradowany. Spojrzałem tylko żałośnie na mojego romskiego mastera. "Tak mój panie, będę ci służył na zawsze".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
oskar1234 początkujący
Dołączył: 15 Maj 2014 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 0:28, 31 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Ja bym chciał gościa z numerem buta 45 + , w wieku 30 - 40 lat , porządny , trampki , skarpetki białe , stopa szeroka , żeby nie był chudy ani otyły Jeżeli jest tu ktoś podobny to pisać do mnie na e maila : [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wojtas fan :)
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 174 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Wysłany: Pią 17:06, 31 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Tu większość to nastolatki albo lubiący nastolatków. Jesteś więc (chyba) w mniejszości Swoją drogą, gościom 30-40 stopy walą bosko, butki i soksy oczywiście też..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wojtas dnia Pią 17:10, 31 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|