dla fetyszystów męskich stóp

jedrula

Mam ochote na buty kolegi halowki kipsta kurcze kolega zajebisty przystojny owlosione mega gra w noge po prostu ideał Twisted Evil

tylko nie wiem jak to zrobic bo mamy kamery w szatni .. macie jakis pomysl?

Feet seksi fleksi

że co kurde niby macie!!!!!!!!!!! KAMERY W SZATNI.

TO JEST SKANDAL

Co Ty w jakimś zakładzie opiekuńczo-wychowawczym siedzisz że kamery masz. Toć to powinno być zabronione. Z jakiej racji kurde. Ktoś coś nabroił tam czy jak?

Przecież dostęp do nagrań ma bezpośrednio firma ochroniarska a nie dyrektor szkoły.

Jeszcze powiedz mi że u dziewczyn tak samo. MASAKRA

jedrula

To stara szkola tam wszyscy maja kamery Mad

masakra

Bartekmat12

Bartekmat12

Miałem przygodę z wąchaniem. Nie było u nas pana od matmy i mieliśmy w-f ale szatnie były zajęte, więc byliśmy w szatniach na dworzu, nie trzeba było ćwiczyć. W pewnym momencie wszedłem do szatni byłem sam, ale bałem się, że ktoś wejdzie więc wąchałem tylko dwie pary, ale najprzystojniejszych chłopaków, pachniały bosko, szkoda że słabo, ale co tam. Było super penis stanoł na maxa. Razz

Fetyszwariata

wachalem

!

lubelskisneak

w gimnazjum często chodziłem do szatni "się napić" i przez pare minut sobie niuchałem i lizalem buty kolegi dresa, patrzac, czy nikt nie wchodzi, zajebiscie jebaly

MASTER

wojtas

niezapomniane! Wink

Adam98

Bardzo miło wspominam te momenty, gdy chodziłem do szkoły.
W gimnazjum miałem bardzo przystojnego kolegę, który trenował piłkę nożną. Był tylko trochę niski, ale bardzo umięśniony. W 3 klasie chodził w białych Air Forcach za kostkę, a na WF wkładał krótkie zielono-czarne Nike Air Force Lunar, w których chodził cały czas w 2 klasie. Po WFie chował te buty do worka i zostawiał w szatni. Kiedyś w piątek po WFie, poczekałem aż wszyscy wyjdą i wyjąłem te buty z worka. Były takie przepocone i śmierdzące, że myślałem że pała mi eksploduje. Jedyne co mnie zdziwiło to rozmiar buta 40, ale zapach wszystko wynagradzał. Postanowiłem je zabrać do domu i w poniedziałek przed 8 szybko je oddać. Zabawiałem się nimi cały weekend, wylizałem podeszwy, buty i wkładkę. Non-stop wąchałem. Dochodziłem trzy razy dziennie, także raz w nich.

W liceum natomiast, do klasy chodził ze mną równie przystojny chłopak, też trochę niski, mniej umięśniony, ale miał zajebiście owłosione nogi. W 1 klasie na WF zakładał znoszone halówki Nike Tiempo. I co ciekawe, miał on wtedy rozmiar buta 43, a te halówki były w rozmiarze 41. Sam o tym nam powiedział, a pozniej miałem okazje to sprawdzić. Było to podniecające, że męczył stopy w za małych butach. Nosił czarne stopki i na WF początkowo je zmieniał. Po dwóch godzinach WFu, gdy zdejmował buty i skarpetki w szatni to chodząc w samych bokserkach boso zostwial za sobą ślady potu ma płytkach. Później wkładał drugie czarne stopki i chodził w butach Nike Mandara, juz w rozmiarze 43. Od listopada do kwietnia, chodził cały czas w tych butach - w szkole, po dworze, na imprezy. Jedynie tylko na ten WF je zmieniał, który był na samym końcu lekcji.

I właśnie, pewnego dnia spoźniłem sie 15 minut i poprosiłem WFiste o klucz do szatni żeby sie przebrać. Od razu zobaczyłem jego buty i zamknąłem sie w tej szatni na klucz. Wyjąłem z butów całe mokre stopki i zacząłem je wąchać i ssać. Były takie kwaśne. Spuściłem spodnie do kostek, zacząłem sobie pomagać ręką i przyłożyłem sobie jego buta do twarzy. Zapach był wciąż gorący i waliło tak samo jak od skarpetek. Na koniec włożyłem sobie na chwile kutasa w jego skarpetkę i w ostatniej chwili przed tryśnięciem wyjąłem. Byłby przypał, gdybym się spuścił w skarpetkę, ale tego że je ssałem nie było widać bo i tak wcześniej były całe mokre. Starłem chusteczką z podłogi to co zostawiłem i poszedłem jak zaczarowany na salę.

Jakiś miesiąc później graliśmy na WFie w siatkówkę, a mój kolega się przewrócił i nie mógł wstać. WFista ściągnął mu tego za małego buta i skarpetkę w lewej stopie i zaczął sprawdzać czy wszystko w porządku. Boże, jaki to był pociągający widok, nauczyciel na pewno czuł ten zapach. Na szczęście jemu nic się nie stało i jakoś od tego okresu przestał zmieniać soxy na WF.

Była też sytuacja, gdy przyszedł do szkoły w tych traperach bez skarpet. Tłumaczył się tym, że zaspał i bardzo sie spieszył, a na pierwszej lekcji mieliśmy ważny sprawdzian. W szatni wszyscy się z tego śmiali, a w całej szatni jebało. Gdy ja podziwiałem jego spocone syry, on pytał każdego czy ma ktoś pożyczyć soxy chociaż na WF. Na szczęście nikt nie miał przy sobie zapasowych. Poszedł ćwiczyć w halówkach bez soxów, a w czasie lekcji zajrzałem do szatni na chwilę żeby pozaciągać się boskim zapachem jego traperów.

Pod koniec roku szkolnego, dzień w którym był WF był ostatnim dniem szkoły, pozniej był długi weekend. On wyjątkowo nie wziął halówek do domu i zostawił je w worku w szkole. Powtórzyła się historia z gimnazjum, wziąłem je ze sobą. Gdy tylko wszedłem do swojego pokoju i zacząłem je wąchać i lizać to doszedłem w niecałe 2 minuty. To było NIEBO! Zapach był nieziemski, tak cuchnący, na wkładce były mocne odciski od palców i kilka dziur, przebarwienia, a i w samym bucie były wgniecenia. Widać było, ze w środku noszona jest za duża stopa. Mam nawet gdzies zdjęcia ich wnętrzności. Z tego co wiem, te buty miał od 1 gimnazjum i tak jakby rosły razem z nim i jego stopą. Z racji tego wszystkiego, postanowiłem je sobie zostawić i nie oddałem ich. Pozniej nie szukał tych butów, przeszło to bez echa. Miałem dużego farta.

W 2 klasie zmienił mu się trochę styl. Jak było ciepło to chodził w czarnych conversach, a zimą w skórzanych, czarnych botkach za kostkę. I niestety, przestaliśmy tez chodzic razem na WF. Od tej klasy kazdy miał sobie wybrać fakultet i wybraliśmy inny. Ale miałem inne okazje do cieszenia się jego butami, soxami, a nawet stopami! Zimą zaczął wkładać długie skarpetki we wzorki do tych butów za kostkę i specjalnie wywijał nogawkę żeby to było widać. Widać też było, że często ich nie zmieniał. Czasami od poniedziałku do piątku miał na sobie ten sam wzorek, a watpię ze miał kilka takich samych skarpet.

Zimą byliśmy na posiadówce u jednej z naszych koleżanek. Kazdy chodził w butach, piliśmy duzo alkoholu i niektórzy palili tez zielsko. Około 4:30 nad ranem, na łóżku leżałem ja, on i dwie koleżanki, w tym jedna ostro zjarana, która ledwo co kontaktowała i druga w troche lepszym stanie. Oczywiście tylko on mial jeszcze na sobie buty. Kazdy gadał jakieś głupoty, jak to po trawie i nagle on zaczął gadać cos o masażu stóp. Powiedział cos w stylu, że chętnie skorzystałby z masażu stop i ze tylko jego tata mu robi taki zajebisty. Na to ja oczywiście, że mogę mu zrobić. (Na marginesie dodam, ze moje najbliższe otoczenie wiedziało, ze spotykam się z chłopakami.) On zaczął sie śmiać i powiedział, że bardzo chętnie skorzysta, ale nie wie czy to przetrwam. Ja na to, ze to bedzie istna rozkosz. On na to poruszył brwiami. Jedna laska przysnęła, a druga miała na to wyjebane i patrzyła się w telewizor. Zdjąłem mu te buty i od razu poczułem znajomą woń. Trochę powdychałem zapach z tych butów i wziąłem się do roboty. Chociaż w pokoju swiatlo dawał tylko telewizor to dostrzegłem brązowe plamy z brudu na palcach i piętach jego kolorowych skarpetek, które były mokre i gorące. Najbardziej uciskalem właśnie jego palce, a on w tym czasie mruczał. Później ściągnąłem mu soxy, włożyłem je do butów i zacząłem masować bose. Moje dłonie intensywnie dotykaly każdego zakamarka jego spoconych stóp. On cały czas leżał zadowolony i uśmiechnięty. Ma naprawdę piękne te giry, takie symetryczne, lekko owłosione, duży palec, pomarańczowa podeszwa, twarda pięta. Po jakimś czasie powiedziałem mu, że ma piękne stopy i zasługują one na wszystko, co najlepsze. Pocałowałem je kilka razy i chciałem już przestać, na co on „już? było tak super, zrób coś jeszcze” - zaczął mnie podpuszczać. Kucnąłem znowu i po chwili masażu, zacząłem lekko lizać końce jego palców, a następnie ssać dużego palca. On głośno stęknął, ale druga laska juz od dawna była odwrócona głowa do ściany, więc bez przypału. Z czasem wylizałem i wyssałem mu całe stopy i wszystkie palce, łącznie z piętą. W międzyczasie pomagałem sobie dyskretnie ręką w majtkach, co on sprowokował bo zaczął przez chwilę jeździć mi stopą po kroczu. Po skończonej pracy, jego stopy były czyściutkie i mógł sie położyć bez skrępowania, że będzie jebać od nich w pokoju. Kazał mi się zbliżyć do siebie i dał mi buziaka w policzek mówiąc „dziękuje”, na co ja ze smutkiem „tylko tyle?”. Nagle wsadził mi język do ust, a rękę w bokserki. Całował wspaniale, a ręką ściskał mojego kutasa. To chyba byl pierwszy kutas innego chłopaka w jego dłoni. Trwało to krótko, oblizał się i powiedział, że nigdy nie sądził że będą go kręcić usta gościa, który wylizał przed chwilą jego jebiące stopy. A ja wstałem, uśmiechnąłem sie i spytałem czy mogę w prezencie sobie wziąć to - wskazałem na skarpetki. Kiwnął głową i uśmiechnął się. Poszedłem do łazienki i zacząłem walić konia ssając z te skarpetkii i poszedłem na autobus. W domu zasnąłem od razu, a w południe gdy się obudziłem dostałem od niego snapa jak on w swoim domu ściąga te czarne buty bez skarpet zd zbliżeniem na podeszwę i z podpisem „Adam, gdzie jesteś? ;(” bo przecież swoje mi dał w prezencie. Do dzis wspominam to z ciarkami na plecach. Afery pozniej z tego nie było, ponieważ on podchodzi do życia na luzie i nie ma żadnych obiekcji do odpierdalania głupich rzeczy. Juz kiedyś paradował na jakiejś imprezie z kutasem w ręku. Lubi imprezować i nie ukrywa tego, że lubi seks. Jest strasznym kobieciarzem i na większości imprez z jakaś laską kręci, ale najwidoczniej cos go we mnie zaintrygowało i podobało mu się jak facet mu usługuje.

To wszystko co opisałem, wydarzyło się naprawdę. Very Happy

Jest jeszcze jedna historia związana z nim, z klasy maturalnej. Jak chcecie to mogę ją wam opisać. Na zachętę mogę powiedzieć tylko tyle, że w 3 klasie liceum jego stopa urosła do rozmiaru 44. Smile

Adam98

[del]

mabrothrax

Kurcze, myślałem że ja odstawiałem w czasach szkolnych cuda. Ale przy was chłopaki, to widzę ze mnie był cienki bolek! Shocked

Fajnie się czytało!
Ciekawe co wykręciłeś w klasie maturalnej Laughing

sensate

Ehhh ja mam taką ogromną ochotę znaleźć się kiedyś w męskiej szatni gdy wf mają starsze klasy

korkinike<3

Adam98, Twoja historia jest super, szczególnie podobała mi się ta akcja u koleżanki. Szczere ZAZDRO że miałeś taką okazję

Barti

Ja nieraz się zakładałem i zakradam nadal do szatni na wf, żeby poniuchac to i owo ^^